Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Biznes > Absurdy polskiej deregulacji. Będzie działać 6 niezależnych organów, a to tylko jeden z problemów
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 21.02.2025 19:44

Absurdy polskiej deregulacji. Będzie działać 6 niezależnych organów, a to tylko jeden z problemów

donald tusk
Fot. Aleksander Zieliński/CIS

Deregulacja kojarzy się raczej z ograniczaniem działalności państwa niż z rozbudową jego aparatu. A jednak nie sposób przeoczyć, że deregulacja w Polsce zaczyna się mnożyć. Dochodzi więc wręcz do inflacji inicjatyw, bo w Polsce deregulacja zdaje się zaczynać od rozrostu biurokracji.

Deregulacja pomysłem na rozwój Donalda Tuska. Pomysł nie jest nowy

Pomysłem rządu na konkurencyjność i rozwój gospodarki nie tylko polskiej, ale też europejskiej, jest deregulacja. Z dotychczasowej działalności grupy Rafała Brzoski wnioskować można, że chodzi raczej o nowe regulacje czy zmianę dotychczasowych, ale to tylko jeden z problemów.

Kolejnym jest kuriozalna wręcz inflacja organów powołanych w celach deregulacyjnych. Jak wylicza Adam Abramowicz, były rzecznik MŚP, zamiast koncentracji, mamy do czynienia z ciągłym rozrostem dublujących się organów i inicjatyw. Jak to możliwe?

Czytaj więcej: "Rozwiązania oderwane od rzeczywistości". Rzecznik Abramowicz o sytuacji biznesu w Polsce

Screenshot 2025-02-21 10.29.55.png
Adam Abramowicz, fot. materiały własne
Anna Potocka-Domin, Natalia Ziółkowska
Kobiety nie rodzą dzieci. Anna Potocka-Domin dla BiznesInfo: „Ojcowie awansują”
Brzoska stanowczo o płacy minimalnej. Ta odpowiedź wielu się nie spodoba

Deregulacja czy nowe regulacje na korzyść przedsiębiorców?

Wielu komentatorów już wcześniej nie kryło zaskoczenia, że premier zdecydował się w zasadzie pominąć rządowego pełnomocnika do spraw deregulacji i dialogu gospodarczego Mariusza Filipka, a to dopiero wierzchołek góry lodowej. Również Rafał Brzoska ma liczną i stałą rosnącą konkurencję.

Wszystko to rodzi obawy, które można mieć wobec działań grupy SprawdzaMY – pod płaszczykiem deregulacji powstają tak naprawdę propozycje nowych regulacji, a te skupiają się głównie na ustępstwach fiskusa wobec przedsiębiorców. Podobnie deregulacja w Polsce zaczyna obrastać rozproszoną maszyną biurokratyczną. Jak to wygląda w praktyce?

6f75f24c-9d40-457d-874b-f5874e29bf8c.jpeg
Premier Donald Tusk podczas wystąpienia “Polska. Rok przełomu”, fot. KPRM.

Były rzecznik MŚP wylicza i wskazuje absurdy. Zamiast deregulacji biurokracja

Adam Abramowicz, były poseł i rzecznik małych i średnich przedsiębiorców w latach 2018-2024 r. powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego, zauważył, że w Polsce do czynienia mamy już z przynajmniej sześcioma organami lub inicjatywami deregulacyjnymi. Część z nich działa od lat, inne dopiero powstają.

Pierwszeństwo (tak przynajmniej wydawało się przed nominacją Rafała Brzoski) miał wspomniany Mariusz Filipek, pełnomocnik rządu ds. deregulacji. Drugi jest Brzoska, który nazywany jest społecznym pełnomocnikiem ds. deregulacji, choć inicjatywa SprawdzaMY w całości składa się z ludzi biznesu i influencerów, jak Maciej Kawecki czy Robert Gwiazdowski.

Ponadto zespół ds. deregulacji działa przy ministerstwie rozwoju i technologii. W tym także zasiadają przedstawiciele przedsiębiorców. Nosi on miano Zespołu do spraw Deregulacji i Dialogu Gospodarczego, a jego skład wchodzi po jednym przedstawicielu największych stowarzyszeń biznesowych.

Do Sejmu trafiły już także dwa projekty ustawy deregulacyjnej. Jeden z nich dostarczony został przez Prawo i Sprawiedliwość, a konkretniej Bartłomieja Wróblewskiego. Drugi przygotowała Ryszard Petru.

Wczoraj z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe zapowiedziało, że powstanie sejmowa komisja deregulacyjna.  

Odetchnąłem z ulgą. Teraz to już na pewno poprawi się nasz los i nadmierna biurokracja zostanie szybko pokonana – podsumowuje swoje wyliczenia były rzecznik MŚP.