Amerykański gigant wycofuje się z inwestycji w Europie. Co dalej z zakładem w Polsce?
Pod Wrocławiem ma powstać zakład, w którym testowane będą procesory Intela. Jest przedstawiany jako jedna z najważniejszych inwestycji, nie bacząc na to, że nie będą tam produkowane procesory i nie będzie tam działał wykorzystywany w tym celu departament badań i rozwoju. Zarówno kondycja Intela, jak i sprawność strony polskiej pozostawiają jednak wiele do życzenia, co jest pożywką dla prognoz, według których wrocławski zakład nigdy nie powstanie. Sprzyjają temu ujawnione właśnie decyzje Niebieskich.
Intel zwija podwoje we Włoszech i Francji
“Politico” donosi o wycofaniu się amerykańskiej korporacji z inwestycji, które miały powstać we Włoszech i Francji. W oświadczeniu nadesłanym redakcji rzecznik Intela podał jako przyczynę zmiany w gospodarce i warunkach rynkowych, jakie zaszły od 2022 r., kiedy ogłoszono inwestycje. Oficjalnie nie mówi się jeszcze o całkowitym porzuceniu przedsięwzięcia, lecz tylko o jego wstrzymaniu, jednak tajemnicą poliszynela jest, że przyczyną są fatalne wyniki finansowe Intela.
W minionym roku Intel odnotował 7 mld dolarów starty wyłącznie w segmencie produkcji procesorów. To ma przekreślać plany na część europejskich inwestycji. Przypomnijmy, że w Paryżu jeszcze w tym roku miał rozpocząć pracę zatrudniający 450 osób ośrodek badawczo-rozwojowy, zaś we Włoszech miała stanąć warta 4,5 mld euro fabryka oferująca 1,5 tys. miejsc pracy. Nie wskazano ram czasowych dla ewentualnego wznowienia inwestycji.
Pierwsza masowa migracja satelitów w historii. Niespodziewane skutki majowych burz słonecznychInwestycje w Niemczech i Polsce na razie niezagrożone
Niezagrożone mają być natomiast inwestycje Intela w Niemczech i Polsce. Za Odrą ma powstać wielki zakład produkcji procesorów warty 30 mld euro, podczas gdy w Polsce procesory będą testowane. Zakład pod Wrocławiem wymaga nakładu w wysokości 4,6 mld, co ma poskutkować utworzeniem docelowo nawet 6 tys. miejsc pracy, przy czym w pierwszej, początkowej fazie działalności będzie ich 2 tys.
Zobacz: Jest nadzieja dla Windowsa 10. Wsparcie aż do 2030 roku
Wiadomo, że produkcja w Magdeburgu nie ruszy przed 2028 r., nie należy też liczyć, że wcześniej prace rozpoczną zakłady wrocławskie. Jakie są jednak gwarancje, że argument zmiany czynników gospodarczych i rynkowych, które “wstrzymały” inwestycje we Włoszech i Francji nie pogrzebie także planów budowy we Wrocławiu? Daje je minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i CEO Intela, Pat Gelsinger, którzy spotkali się w głównej siedzibie korporacji w Santa Clara na początku lipca. Skutkiem była publikacja w serwisie X kolejnej deklaracji, że wrocławskie plany producenta są integralną częścią budowy intelowskiego łańcucha dostaw.
Intel szoruje po dnie indeksów
Jeszcze przed ogłoszeniem wycofania się z części europejskich inwestycji negatywnie o kondycji Intela wypowiadali się amerykańcy analitycy giełdowi. Stacy Ragson z holdingu AllianceBernstein co prawda widzi wysiłki kierownictwa w kierunku naprawy sytuacji, jednak dane mówią same za siebie - akcje Intela szorują po dnie indeksu S&P 500 SPX, gdzie plasowanych jest 500 spółek o największej kapitalizacji rynkowej. Spadek wartości akcji Intela o 36 proc. w tym roku sprawia, że wyniki korporacji plasują się na w indeksie na 497. miejscu. “Firma jest głęboko niesprawna, a zobaczenie owoców ich - obecnie wyczerpującej - pracy zajmie lata” - podsumowano w notatce dla inwestorów.