Stało się, Amerykanie podjęli decyzję, co do Niemiec. Berlin nie przebiera w słowach
Amerykańskie wojsko w Niemczech wycofa się z trzech landów: z bazy lotniczej Spangdahlem w Nadrenii-Palantynacie, z Bazy Vilseck w Bawarii i z ośrodków europejskiego i afrykańskiego dowództwa sił powietrznych US Army w Stuttgarcie w Badenii-Wirtembergii.
Amerykańskie wojsko w Niemczech zostanie zredukowane
Szef Pentagonu Mark Esper ogłosił wycofanie niemal 12 tysięcy amerykańskich żołnierzy z Niemiec. Niemiecka Minister obrony, Annegret Kramp-Karrenbauer nazwała decyzję Donalda Trumpa "godną pożałowania". Do tej pory w Niemczech stacjonowało łącznie 36 tysięcy żołnierzy amerykańskiej armii.
Szefowa niemieckiego resortu obrony zapowiada, że po wakacjach chce spotkać się z premierami krajów związkowych, w których stacjonują żołnierze. Jak pisze Forsal, chce przedyskutować, które regiony może wesprzeć Bundeswhera.
Niemiecka minister obrony zapowiada większą niezależność UE od USA
Decyzja USA jest najprawdopodobniej związana z konfliktem z Niemcami na temat Nordstream 2, który zwiększy pozycję Rosji w Europie kosztem Stanów. Z kolei niemiecka minister obrony twierdzi, że pora na to, aby UE zaczęło samemu dbać o swoje bezpieczeństwo.
- Prawda jest taka, że nasze dobre życie w Niemczech i Europie w coraz większym stopniu polega na tym, jak sami zapewnimy swoje bezpieczeństwo. Chcę, byśmy w końcu zaczęli czynić szybsze postępy w europejskiej polityce bezpieczeństwa i obrony i zamierzam użyć do tego niemieckiej prezydencji (w Radzie UE) - skwitowała Kramp-Karrenbauer, cytowana przez Forsal.