Andrzej Duda zabrał głos ws. składki zdrowotnej. Jego słowa nie pozostawiają złudzeń

Mimo że Andrzej Duda deklarował, że jako prezydent nie poprze żadnego z kandydatów, dziś niespodziewanie nie dość, że wystąpił na konwencji Karola Nawrockiego, ale także zapowiedział, że odda na niego głos. Podczas jego wystąpienia uwagę zwróciła wypowiedź dotycząca ochrony zdrowia. Wygląda na to, że prezydent podjął już decyzję ws. sztandarowej ustawy rządu.
Andrzej Duda na konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi. Padły słowa o opiece zdrowotnej
Sprawność pokonania ścieżki legislacyjnej przez ustawę o obniżce składki zdrowotnej dla przedsiębiorców wskazuje, że rząd najchętniej chciałby dać części wyborców prezent jeszcze przed pierwszą turą. Obniżka przemknęła przez Senat bez poprawek i teraz czeka już tylko na podpis prezydenta.
W sprawę zaangażował się Rafał Trzaskowski, który mówił wręcz o stawaniu na głowie, byle tylko spełnić obietnicę obniżenia składki, argumentując, że uszczuplenie budżetu publicznej opieki zdrowotnej wyjdzie jej na dobre. Podczas dzisiejszego wystąpienia w Łodzi głos w tej sprawie zajął prezydent Andrzej Duda.
Pielgrzymki lewicowych kandydatów przyniosą rezultaty? Ważą się losy obniżki składki zdrowotnej dla przedsiębiorców
Obniżenie składki zdrowotnej co roku uszczupli budżet Narodowego Funduszu Zdrowia o 6 mld zł – trzykrotność tego, co przez 30 lat swojego działania uzbierał WOŚP. Podkreślmy – co roku. W ocenie polityków lewicy, ale także m.in. Izby Lekarskiej doprowadzi to do zapaści i tak niedofinansowanego już systemu.
Aby temu zapobiec, nie jeden, a dwoje kandydatów lewicowych – chronologicznie Adrian Zandberg i Magdalena Biejat – poprosiło prezydenta o spotkanie, podczas którego apelowali o zawetowanie ustawy o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Na Biznes Info publikowaliśmy prognozy świadczące, że jeśli prezydent przychyli się do próśb rządowej i pozarządowej lewicy, wówczas w Sejmie najpewniej nie znajdzie się większość pozwalająca na odrzucenia weta.
Andrzej Duda: o"chrona zdrowia będzie ograniczana, choć będą na nią płacili tylko ci najubożsi?"
Choć Kancelaria Prezydenta RP chętnie publikowała zdjęcia z obu spotkań ws. składki zdrowotnej, to dotąd Andrzej Duda nie poinformował, czy ma zamiar przychylić się do próśb lewicowych kandydatów. W niedzielę (27 kwietnia) po niespodziewanym przyjeździe prezydenta do Łodzi, gdzie wsparł Karola Nawrockiego, wiemy już jednak więcej.
Podczas przemówienia Andrzej Duda nie omieszkał skrytykować polityki prowadzonej przez Donalda Tuska, także jego najnowszych poczynań. Prezydent odniósł się do planów repolonizacji polskiej gospodarki, wyrażając wątpliwości, czy przy takiej polityce, jaką proponuje premier, znajdą się na to środki:
Czy budowanie tej pomyślności gospodarczej Polski będzie polegało na tym, że najbogatsi będą płacili mniejsze składki na ochronę zdrowia? I ta ochrona zdrowia będzie ograniczana, choć będą na nią płacili tylko ci najubożsi? A i tak spadną nakłady, bo braknie pieniędzy w budżecie, tak jak brakło w zeszłym roku.

Ostatnie słowa odnoszą się do IV kw. 2024 r., kiedy w Narodowym Funduszu Zdrowia zabrakło środków na opłacenie nadwykonań świadczeń zdrowotnych. Na łamach Biznes Info pisaliśmy, że ministerstwo zdrowia wykorzystało na ten cel środki, które miały trafić do Fundusz Medycznego, jednak nadal zalega szpitalom ok. 4 mld zł.
Donald Tusk już zapowiedział, że będzie próbował do skutku
Minister finansów Andrzej Domański deklaruje, że środki, które ubędą z NFZ po obniżeniu składki, zostaną "przesunięte z budżetu". To nie przekonuje Izby Lekarskiej, która twierdzi, że służbie zdrowia nie wystarczy uzupełnienie zabranych środków, lecz znaczne zwiększenie finansowania. Trzeba także podkreślić, że ustawa przyjęta przez Senat nie zobowiązuje resortu finansów do uzupełniania braków NFZ – ministrowi Domańskiemu musimy wierzyć na słowo, co – biorąc pod uwagę 4 mld zł zaległości NFZ wobec szpitali – nie rokuje dobrze.
Jeśli prezydent Andrzej Duda utrzyma swoją ocenę zmian w finansowaniu służby zdrowia i zawetuje ustawę, to najprawdopodobniej jego weta nie uda się odrzucić w Sejmie. Koalicja rządząca nie zamierza jednak poddawać się ws. składki zdrowotnej.
Premier Donald Tusk już wcześniej deklarował jednak, że w sprawie obcięcia budżetu NFZ nie ma zamiaru się cofać i ustawa wróci, gdy zmieni się obsada Pałacu Prezydenckiego.





































