Aż 230 tys. Polaków otrzyma ważne listy. Za brak odpowiedzi grozi surowa grzywna
230 tys. osób. Tylu Polaków docelowo znajdzie wkrótce w swoich skrzynkach listy z wezwaniem do stawienia się przed komisją. Korespondencji lepiej nie ignorować, bo w przypadku nieobecności, grozi nam grzywna. To jednak i tak nie jest najgorsze. W ekstremalnych przypadkach niewykluczone nawet, że do naszych drzwi zapuka policja. Wówczas mundurowi będą mieli pełne prawo doprowadzenia nas we wskazane miejsce siłą.
MON wzywa przed komisję wojskową. Kto otrzyma list?
Takie wezwanie w skrzynce niektórych już się pojawiło, a do pozostałych zainteresowanych wkrótce z pewnością dotrze. Wraz z początkiem roku ruszyło rozsyłanie listów zawiadamiających o konieczności stawienia się na kwalifikacji wojskowej. W gronie adresatów są zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Łącznie aż 230 tys. osób.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, są trzy grupy osób, które bezwzględnie muszą odpowiedzieć na wezwanie przed komisję wojskową. To panowie, kończący w danym roku 19 lat, osoby z obowiązkiem stawienia się, które nie dopełniły tego w innym terminie i miejscu, a także ci, których kwalifikacja nie została przeprowadzona w poprzednim roku kalendarzowym, w którym skończyli 19 lat.
Wśród wezwanych także kobiety
Jak już wspomniano, kwalifikacja może objąć również kobiety, spełniające określone kryteria. Muszą one być urodzone w latach 1997-2005 i posiadać odpowiednie umiejętności przydatne w ramach służby wojskowej . To np. osoby z wykształceniem medycznym i weterynaryjnym lub kwalifikacjami lotniczymi.
Katalog zainteresowań wojska jest zresztą szerszy i zahacza również o panie specjalizujące się w psychologii, rehabilitacji, radiologii, diagnostyce laboratoryjnej, informatyce, teleinformatyce, nawigacji czy tłumaczeniach.
Wezwania lepiej nie lekceważyć
Jeśli chodzi o same wezwania, te powinny zostać dostarczone najpóźniej na 7 dni przed terminem kwalifikacji. Ci, którzy nie stawią się w określonym miejscu o określonym czasie, mogą mieć poważne kłopoty. Aby im zapobiec, wcześniej trzeba zgłosić się do urzędnika, którego dane zamieszczone będą na wezwaniu.
ZOBACZ: Skarbówka wysyła do Polaków niepokojące listy. Masz tylko jedną szansę, by uniknąć kontroli
Pozostałe osoby muszą liczyć się z nałożeniem na nie grzywny , a nawet jeszcze gorzej. Może dojść nawet do tego, że osoba nieobecna na kwalifikacji zostanie doprowadzona przed komisję przez policję. Z kolei jeśli nie przedstawimy komisji odpowiedniego dokumentu, np. dowodu osobistego, prawo dopuszcza nawet możliwość ograniczenia naszej wolności.
Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło, że kwalifikacje wojskowe w 2024 roku odbędą się w terminie 1 lutego - 30 kwietnia.
Źródło: Interia Biznes