Ogromna fuzja dwóch czołowych banków? Dysponowałyby aż 1,6 bln euro
Bank, który powstałby z połączenia szwajcarskich instytucji byłby jednym z największych banków w Europie. Łączna suma depozytów przekraczałaby 1,6 biliona euro. Obie firmy nie zabierają głosu w tej sprawie, giełda jednak wyraźnie wskazuje jakie nastroje mają inwestorzy. Pomysł przypadł im do gustu.
Europejski megabank
"Kierownictwo dwóch największych szwajcarskich banków rozważa fuzję – podał serwis Insider Paradeplatz" – czytamy w Business Insiderze. Szwajcarki serwis, który cytuje polski BI, powołuje się na anonimowe źródła zbliżone do kierownictwa obu banków. Sami prezesi UBS i Credit Suisse sprawy nie komentują. Mimo tego o potencjalnej fuzji jest głośno, a szczegóły które wypłynęły są już dość mocno skonkretyzowane. Nowa instytucja miałaby nosić nazwę Signal, a proces fuzji mógłby rozpocząć się na początku przyszłego roku.
DZISIAJ W GRZEJE:1. Już nie zarobisz tyle co wcześniej. Rząd chce położyć łapska na umowach milionów Polaków2. Lekarka, która przerywała ciąże nie wytrzymała. Jednego przypadku nigdy nie zapomni
Jak wskazują nieoficjalne informacje o całym procesie wie szwajcarski rząd, a tematem interesuje się Ueli Maurer, minister finansów Konfederacji Szwajcarskiej. Kierownictwo obu banków odcina się od tematu, jednak giełda już zareagowała na doniesienia. Wczoraj Credit Suisse zwiększył swoje notowania o 4,8 proc., a UBS o blisko 2,5 proc. Business Insider wskazuje, że w przypadku gdyby fuzja rzeczywiście doszła by do skutku, powstałby jeden z największych banków w Europie, a suma zdeponowanych weń środków przekraczałaby 1,6 bln euro. Analizy oceniają, że Signal uplasowałby się na 4. miejscu wśród banków Starego Kontynentu.
Fuzja banków oznacza redukcję zatrudnienia. Szwajcarski Insider Paradeplatz wskazuje, że w wyniku powstania nowego banku pracę straciłoby aż 15 tys. osób na całym świecie, które dotychczas pracowały dla Credit Suisse lub UBS.