Będzie nowy "podatek węglowy"? Wiadomo, kto zapłaci więcej
W sieci pojawiło się ostatnio mnóstwo doniesień w sprawie “nowego podatku od ogrzewania”. Opłata ta miałaby dotknąć obywateli, którzy ogrzewają swoje domy węglem i gazem, a całe zamieszanie ma związek z unijnym systemem ETS. Czy Polacy powinni martwić się o “nowy podatek”?
Czym jest unijny system ETS?
Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia dotyczące wprowadzenia nowego podatku dla osób, które ogrzewają swoje domy węglem oraz gazem. Jak się okazuje, zamieszanie to jest związane z unijnym systemem ETS , którego założeniem jest ograniczenie emisji CO2 i zredukowanie jej o 55 procent do 2030 roku. System ten ma zostać rozszerzony, co faktycznie może sprawić, że niektórzy Polacy będą musieli zmierzyć się z podwyżkami.
Będzie nowy "podatek od ogrzewania"?
Podwyżki mają być nakładane na dostawców, co sprawi, że także i klienci będą musieli zapłacić więcej. Europejscy dyrektorzy firm ubezpieczeniowych zapowiadają także, że ceny ubezpieczeń pójdą w górę . Christian Mumenthaler, dyrektor generalny Swiss Re, jednego z największych ubezpieczycieli na świecie podkreślił, że rosnące ceny składek ubezpieczeniowych są spowodowane ceną emisji dwutlenku węgla dla konsumentów.
Zobacz także: ZUS pilnie ostrzega wszystkich rodziców. Chodzi o 800 plus
Kiedy można spodziewać się podwyżek?
Jak na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji dotyczących tego, kiedy Polacy ogrzewający swoje domy węglem i gazem powinni spodziewać się podwyżek, choć najprawdopodobniej będzie to 2027 lub 2028 rok . Jeśli chodzi o to, ile będzie trzeba dodatkowo zapłacić, to na ten moment również nie ma takich danych.
Zobacz także: Lawina wniosków o nowe świadczenie. Urzędy nie nadążają