Będzie nowy program mieszkaniowy. Rząd dopłaci Polakom do kredytu
W piątek 16 grudnia minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zapowiedział powstanie nowego programu mieszkaniowego, który obejmie osoby mające poniżej 45 lat. Aby zakupić swoje pierwsze mieszkanie, będą mogły skorzystać z dwóch rozwiązań — kredytu 2 proc. oraz konta mieszkaniowego. W przypadku kredytu państwo będzie dopłacać do niego nawet przez 10 lat. Kwota zobowiązania jest ograniczona i wynosi 500 lub 600 tys. zł.
„Pierwszy taki system od czasów książeczek mieszkaniowych w PRL”
Nowy program to odpowiedź rządu na problemy polskiego rynku mieszkaniowego — w 2023 roku do użytku oddanych zostanie mniej mieszkań niż w br. Dlatego z myślą o potrzebach poszukujących własnego „M” zaprezentowano dwa rozwiązania — kredyt z oprocentowaniem w wys. 2 proc. oraz konto mieszkaniowe.
Rząd oferuje bezpieczny kredyt
Program „Pierwsze mieszkanie” zacznie obowiązywać już w przyszłym roku. Celem rządu jest pomoc Polakom w zakupie swojego pierwszego mieszkania, dowolnej wielkości, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Jeśli ktoś nie ukończył 45. roku życia, ale posiadał w przeszłości własnościowy lokal mieszkalny, nie będzie kwalifikował się do programu.
Program bezpieczny kredyt 2 proc. to kredyt który będzie opierał się na oprocentowaniu, które będzie miało wysokość 2 proc. Wszystko ponad to będzie przedmiotem dopłaty rządowej ze strony państwa — zapewnił Waldemar Buda. Minister dodał, że dopłaty rządowe do kredytu mogą trwać nawet 10 lat. Po tym okresie raty kredytu będą niższe, a tym samym jego spłata będzie prostsza.
Wysokość kredytu dla singli może wynieść maksymalnie 500 tys. zł, a w przypadku rodzin i małżeństw — 600 tys. zł. Rozwiązanie to można łączyć z udziałem w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”.
Konto mieszkaniowe z wysoką stopą zwrotu
Drugie rozwiązanie programu mieszkaniowego to konto oszczędnościowe, które będzie można otwierać w bankach komercyjnych. Z tej opcji również mogą skorzystać osoby, które nie ukończyły 45 lat i nie miały dotychczas swojego mieszkania. Wyjątek dotyczy rodzin, które mają mieszkanie własnościowe, ale powierzchnia nie odpowiada potrzebom mieszkaniowym dla określonej liczby dzieci.
Comiesięczne wpłaty na konto miałyby wynieść od 500 zł do 2 tys. zł (ich wysokość nie jest wiążąca). Okres oszczędzania ma trwać między 3 a 10 lat. Minister podkreślił, że jeśli ktoś w ciągu pięciu lat przeznaczy zgromadzone pieniądze na cele mieszkaniowe, otrzyma premię.
To jest produkt, który nie ma sobie żadnej konkurencji, jeśli chodzi o stopę zwrotu, czyli dzisiaj mówimy, że za 2022 rok mamy prawie 14 proc. łącznie rocznej waloryzacji — to o taki wskaźnik byłaby zwaloryzowana kwota oszczędzania. Plus to, co oczywiście jest jako komercyjne oprocentowanie w ramach banku — tłumaczył na konferencji minister Buda.