Berlin nabija pistolet Putinowi. Morawiecki apeluje do Niemiec
Nie można jedną ręką podpisywać się pod wyrazami solidarności z Ukrainą, a drugą certyfikować Nord Stream 2. Uruchamiając gazociąg, Berlin nabija pistolet Putinowi, którym potem ten może szantażować całą Europę – powiedział w Kijowie Mateusz Morawiecki.
Premier we wtorek 1 lutego spotkał się z szefem ukraińskiego rządu Denysem Szmyhalem. Morawiecki przypomniał, że 27 stycznia polski Sejm przyjął uchwałę, która w "jednoznaczny sposób wspiera bezpieczeństwo, integralność terytorialną i niepodległość Ukrainy".
– Nie można jedną ręką podpisywać się pod wyrazami solidarności z Ukrainą w obecnym stanie, a drugą certyfikować Nord Stream 2 - to po prostu ze sobą nie współgra. Uruchamiając Nord Stream 2, Berlin nabija pistolet Putinowi, którym potem ten może szantażować tak naprawdę całą Europę – powiedział na wspólnym briefingu z Denysem Szmyhalem. Zaapelował również do Niemców, nawołując do zablokowania Nord Stream 2. Po raz kolejny podkreślił negatywne znaczenie budowy Nord Stream 2 w konteście kryzysu na Wschodzie.
– Trzeba powiedzieć bardzo głośno: Nord Stream 2 stanowi potężne zagrożenie dla pokoju w całej Europie. Apelujemy wspólnie do Niemców, aby nie otwierali tego gazociągu, ponieważ poprzez otwarcie gazociągu zwiększa się możliwości szantażu i prowadzenia wojny ze strony Rosji – powiedział.
Wsparcie dla Ukrainy
Premier zapewniał władze Ukrainy i swojej solidarności oraz o potrzebie takiej samej solidarności wśród narodów Europy.
– Jesteśmy gotowi do udzielenia Ukrainie wsparcia zarówno w sprawach gazowych, jak i związanych z obronnością, ze wsparciem stabilności gospodarczej, a także przekazać pomoc humanitarną, co już czynimy – powiedział Morawiecki.
Głównym celem wizyty premiera na Ukrainie - jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w poniedziałkowym komunikacie - "są rozmowy na temat trudnej sytuacji spowodowanej zagrożeniem z Rosji, a także okazanie solidarności Polski z Ukrainą".