BiznesINFO.pl Polska i Świat Blok w elektrowni atomowej na Białorusi odłączony. System ochrony nagle zadziałał
East News, Samuel Kubani

Blok w elektrowni atomowej na Białorusi odłączony. System ochrony nagle zadziałał

17 stycznia 2021
Autor tekstu: Kamila Jeziorska

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co stało się z elektrownią atomową na Białorusi

  • Czy Polska ma się czego obawiać

  • Jak do sprawy podeszły władze Białorusi

Białoruś z własną elektrownią atomową

Białoruś zapowiadała otwarcie elektrowni atomowej jako niesamowitą szansę dla swojego kraju pod względem gospodarczym, ale także ekonomicznym. Elektrownia atomowa usytuowana jest w Ostrowcu, bardzo blisko granicy z Litwą i jak nietrudno wywnioskować, lokalizacja wzbudziła słuszne wątpliwości strony litewskiej. W całkiem niedalekiej odległości od elektrowni znajduje się bowiem Wilno.

Władze Litwy utrzymują, że elektrownia Białorusi może stanowić zagrożenie dla obywateli jej kraju, a jakakolwiek awaria odbije się także na państwach ościennych. Przypomnijmy, że Litwa zdecydowała się zakupić tabletki jodku potasu blokujące gromadzenie radioaktywnego jodu w tarczycy.

- Powinniśmy zachować czujność i gotowość do reagowania, zwłaszcza, gdy chodzi o ochronę naszych mieszkańców - mówił w majowym komunikacie litewski minister zdrowia Aurelijus Veryga cytowany przez PAP.

Okazuje się, że podejrzenia Litwy mogą być prorocze. Wszystko wskazuje bowiem na to, że w elektrowni atomowej na Białorusi doszło do awarii. Według doniesień portalu Onet, pierwszy blok białoruskiej elektrowni atomowej został odłączony od zasilania. Zadziałał system ochrony reaktora.

"System ochrony zadziałał w trakcie eksploatacji testowo-przemysłowej pierwszego bloku " - cytuje białoruskie ministerstwo energetyki portal bankier.pl. Według władz Białorusi nie ma zagrożenia promieniowaniem, a jego wskaźniki utrzymują się w normie.

Białoruś, awaria i obawy o zdrowie

Nietrudno się domyśleć, że w ślad za innymi krajami, pomiar promieniowania postanowiła sprawdzić także Polska. - Nasze stacje pomiarowe rozmieszczone przy granicy z Białorusią nie odnotowały żadnych odchyleń od normy - powiedział Stanisław Janikowski rzecznik Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) cytowany przez Onet.

Stanisław Janikowski dodał, że władze Białorusi nie przekazały Polsce żadnej oficjalnej informacji w tej sprawie. Jednocześnie zastrzegł, że prawdopodobnie nie wydarzy się nic takiego, co mogłoby spowodować ewentualne zmiany.

- Nic nie wskazuje na to, żeby to zdarzenie prowadziło do uwolnienia substancji promieniotwórczej, które by nam zagrażało . Ale oczywiście śledzimy sytuację na bieżąco i będziemy informować jeśli nastąpią jakieś zmiany - powiedział.

Dodał, że elektrownia na Białorusi jest nowa i znajduje się w fazie rozruchu. W związku z tym testowane są tam różne rozwiązania.

Obserwuj nas w
autor
Kamila Jeziorska

Redaktor Biznesinfo. Absolwentka stosunków międzynarodowych na UKSW i studentka ostatniego roku politologii i dziennikarstwa. Uważa, że dziennikarstwo to nie tylko zawód, ale też misja. Uwielbia Stany Zjednoczone, jamniki i serial "House of Cards". Najbardziej lubi pisać na tematy polityczne i społeczne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat