Za sprawą brexitu z Biedronki znikną niektóre towary. Sieć już wstrzymuje import
Ziemniaki z Wielkiej Brytanii mają nie docierać do polskich sklepów Biedronki od 15 października, poinformował portal wiadomościhandlowe.pl. Problem związany z ziemniakami może jednak nie być odosobniony. Jeśli bowiem dojdzie do bezumownego brexitu, to firmy mające za kontrahentów firmy brytyjskie będą musiały z nimi negocjować umowy na nowych warunkach. Tak właśnie jest w przypadku współpracy Biedronki z brytyjskim Fresh Produce Journal, który dostarcza do dyskontu brytyjskie ziemniaki.
Biedronka będzie zmuszona do nowych umów
Jak pisza WH zawarte będą musiały być umowy o równoważności fitosanitarnej, inaczej nie będzie można kontynuować handlu świeżymi produktami w placówkach handlowych. Problem polgea jednak na tym, że dopóki Wielka Brytania znajduje się w strukturach Unii Europejskiej, to nie można przygotować umów "na zaś", a z dniem wystąpienia WB z Unii wszelkie umowy staną się automatycznie nieważne. Z tego właśnie powodu Biedronka zdecydowała się na zakończenie współpracy. Sieć nie wypoiwada się póki co na temat ewentualnych wyższych cen jakie miałyby osiągnąć ziemniaki w związku z ich mniejszą ilością w sklepowych magazynach.
Jako, że już właściwie mało kto wierzy w to, że Brukseli i Londynowi uda się wynegocjować tzw. miękki brexit handel pomiędzy podmiotami unijnymi i brytyjskimi zaczyna być coraz bardziej problematyczny i ewidentnie hamuje. Widac to m.in. na przykładzie handlu zagranicznego Niemiec. Berlin bowiem importuje już więcej swoich produktów do Polski, niż do Wielkiej Brytanii o czym można przeczytać więcej tutaj .