Bunt w znanym markecie. Pracownicy ujawniają pracę niepełnosprawnych "ponad ludzkie możliwości"
Związkowcy sieci supermarketów Stokrotka, zrzeszeni w strukturze Solidarności regionu środkowo wschodniego, piszą do pracodawcy list, zaostrzając przekaz z poprzedniej korespondencji i dodając kontekst "wyzysku" i “eksploatowania do granic możliwości” m.in. pracowników niepełnosprawnych. Tłumaczenie podmiotu z początku, jak mówią, nie wystarcza.
Bunt w Stokrotce. Związkowcy o pracy "ponad ludzkie możliwości", inwigilacji
"My, Pracownicy Stokrotki, codziennie stawiani wobec wyzwań, które przerastają ludzkie możliwości [….]" - zaczynają swój styczniowy list Solidarnościowcy w ZZS Stokrotka. To reakcja na odpowiedź spółki Stokrotka Sp. z o.o. z 2 stycznia, kiedy firma odniosła się do poprzednich zarzutów, sformułowanych w piśmie z 25 listopada 2024 r. Wówczas związkowcy podnosili pogorszenie warunków pracy zespołu, wydłużenie godzin otwarcia marketów (chodziło o okres przedświąteczny i Sylwester), cięcia etatów bez cięcia listy obowiązków, a nawet brak prawa jazdy u części pracowniczej załogi — co skutkowało, według nich, dojeżdżaniem do pracy komunikacją miejską, której siatka nie pokrywała godzin końca pracy.
Tłumaczenie Stokrotki nie wystarczyło, więc związkowcy dodają kolejne szczegóły — piszą o pracy niepełnosprawnych, wyzysku, braku szacunku i… inwigilacji.
Zobacz też: Obcokrajowcy chcą w Polsce nowych praw. Specjalne rozwiązania dla małżonków
Zapadł wyrok na nasze domowe budżety. Sprawdź konto i się przygotuj Pełne przemówienie Donalda Trumpa. Świat wstrzymał oddech"Odebrano nam posiłki profilaktyczne"
W nowej petycji, opublikowanej 12 stycznia br., Solidarność kontynuuje zarzuty. Tym razem wspominają o pracy niepełnosprawnych, rosnącym wolumenie sklepów i malejącym załogi, piętrzącej się liście obowiązków.
Niemożliwością staje się wyjście z pracy w/g grafiku. Pracę, którą kiedyś wykonywały trzy osoby, teraz wykonuje jedna - podnoszą.
W piśmie, które trafiło do sieci w połowie stycznia czytamy także o “wszechobecnej inwigilacji”. Ten kontekst nie został jednak sprecyzowany.
Trud, z którym mierzymy się codziennie jest fizycznie i psychicznie nie do zniesienia.
Związkowcy opisują też wycofanie przez pracodawcę posiłków profilaktycznych. W prawie pracy to obowiązek pracodawcy w sytuacji, gdy jest to niezbędne ze względów profilaktycznych, a warunki zatrudnienia są “szczególnie uciążliwe” (art. 232 kodeksu pracy).
U innych pracodawców pracownicy logistyki dostają ciepłe obiady. U nas przerwa na posiłek powoduje obniżenie wydajności i mniejszą premię. Posiłki profilaktyczne zostały nam odebrane.
Alarmują też o systemie wynagrodzeń, który — według niech — nie premiuje stażu. Czytamy, że Stokrotka płaci tyle samo osobie na umowie próbnej, co wieloletniemu pracownikowi. “Frustrację pogłębia odpowiedzialność za straty, na które nie mamy wpływu oraz uznaniowe kształtowanie premii. Warunki pracy są coraz gorsze” - puentują.
Stokrotka: "sieć nieustannie poddawana jest presji"
Jak dotąd Solidarność nie upubliczniła odpowiedzi pracodawcy. Raportują tylko o treści pierwszego pisma zarządu z 2 stycznia 2025 r., w którym zastępca dyrektora ds. kadr i płac odniósł się do części powtórzonych postulatów. Pisze, że wydłużenie godzin otwarcia wynika z presji rynku — przypomnijmy, że konkurencja wykonała podobne kroki w konsekwencji niedzieli wyłączonej z handlu, przed Sylwestrem np. dominujące na polskim rynku brandy, na czele z Biedronką, przedłużyły godziny pracy, w przypadku Jeronimo Martins nawet do północy - poza tym, zmiana być odpowiedzią na potrzeby klientów. Ponad popyt firma punktuje też konkurencyjną naturę rynku spożywczego i podnosi fakt, że każda podobna decyzja jest poprzedzona analizą wskaźników, przy uwzględnieniu uzasadnionych interesów pracowników i Spółki.
Solidarnościowcy ocenili te odpowiedzi jako zbyt ogólnikowe, efektem czego powstała kolejna, nowa petycja. Do tej pory (21 stycznia 2025 r.) w sieci podpisało ją 967 osób.
Wyniki finansowe Stokrotki
Ostatnie dane finansowe Stokrotki pochodzą z połowy 2024 r. Z relacji raportu serwisu wiadomoscihandlowe wynika, że skonsolidowany przychód spółek zarządzanych przez Maxima Grupe (litewski właściciel sieci Stokrotka) urósł o 4,7 proc. do poziomu 3 miliardów euro - to jednak wynik międzynarodowy, wynika głównie ze wzrostu w Polsce i Bułgarii. W lipcu rating kredytowy grupy wzrósł do klasy BB+ (S&P Global Ratings)
Niemal połowa wzrostu grupy za 2023 r. wynikała ze zwiększenia obrotów sieci sklepów Stokrotka. Wówczas przychody Stokrotki wyniosły ponad 7,897 miliarda złotych. Z końcem grudnia firma otrzymała nagrodę pracodawcy roku od MUP w Lublinie, gdzie mieści się główna siedziba firmy. Obecnie Stokrotka zatrudnia ok. 12 tys. pracowników, w Polsce liczy 1 tys. sklepów.