Cała prawda o polskiej żywności. Raport zaskakuje
Klub Jagielloński opublikował raport na temat samowystarczalności żywnościowej, czyli zdolności danego kraju lub regionu do produkcji wystarczającej ilości żywności, aby zaspokoić własne potrzeby żywieniowe, bez konieczności polegania na imporcie. Jak Polska wypada w tej kwestii na tle innych krajów Unii Europejskiej? Czy nasz kraj jest gotowy na ewentualne kryzysy np. związane z wojną lub klęską żywiołową? Najnowszy raport rzuca na te kwestie nowe światło.
Polska w czołówce bezpieczeństwa żywnościowego w Europie
Najnowszy raport Klubu Jagiellońskiego potwierdza, że Polska jest jednym z liderów Unii Europejskiej pod kątem samowystarczalności żywnościowej. „Polska uzyskała najlepszy wynik ze wszystkich krajów Unii Europejskiej pod kątem samowystarczalności żywnościowej” — czytamy w raporcie. W oparciu o dane FAO, nasz kraj osiągnął samowystarczalność w ośmiu kluczowych kategoriach produktów rolno-spożywczych. Taki wynik daje nam mocną pozycję w Europie, gwarantując dostęp do podstawowych produktów spożywczych w przypadku kryzysu.
Polska zajęła wysokie, 21. miejsce na świecie w globalnym rankingu bezpieczeństwa żywnościowego, który jest częścią Global Food Safety Index (GFSI). Dzięki rozbudowanemu modelowi produkcji rolno-spożywczej Polska jest w stanie zapewnić podstawowe produkty w sytuacji kryzysowej, co potwierdza, że kraj posiada solidne fundamenty samowystarczalności.
Ważne zmiany dla kierowców. Rewolucja w punktach karnych i limitach prędkości Oto wynagrodzenia w Lidlu. Zarobki po dwóch latach pracy robią wrażenieRanking samowystarczalności: Polska wysoko na tle Europy
Zgodnie z raportem, Polska zajmuje również mocną pozycję w rankingu samowystarczalności żywnościowej opracowanym na podstawie wskaźników Self-sufficiency Ratio (SSR).
Pierwsze miejsce na kontynencie europejskim przypadło Ukrainie, zaś Polska zajmuje czwarte miejsce w Europie, co stanowi najlepszy wynik wśród krajów Unii Europejskiej — wynika z raportu.
Nasze rolnictwo i różnorodność upraw sprawiają, że jesteśmy stosunkowo niezależni od międzynarodowego handlu żywnością.
Polscy konsumenci, w sytuacji hipotetycznego zamknięcia granic dla produktów spożywczych, mieliby dostęp do podstawowych produktów żywnościowych. Ten wynik, jak wynika z raportu, świadczy o znaczących osiągnięciach polskiego rolnictwa i jego odporności na globalne kryzysy.
„Można mieć armaty, a nie mieć jedzenia” – mocne słowa byłego ministra rolnictwa
Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa, odniósł się do wyników raportu Klubu Jagiellońskiego, podkreślając kluczową rolę, jaką odgrywa bezpieczeństwo żywnościowe.
Bezpieczeństwo żywnościowe na świecie staje się jednym z kluczowych, obok militarnego i energetycznego — powiedział Ardanowski, dodając, że może być ono nawet ważniejsze od bezpieczeństwa militarnego. Można mieć armaty, czołgi, drony, walkę informacyjną, a nie mieć jedzenia — zaznaczył.
Były minister podkreślił, że wbrew złudzeniom niektórych polityków UE, bezpieczeństwa żywnościowego nie można opierać wyłącznie na imporcie z krajów spoza Europy.
Złudzenie, że możemy bezpieczeństwo żywnościowe dla prawie 500 mln mieszkańców w UE zapewnić przez import żywności z Ameryki Południowej, z grupy Mercosur czy z Ukrainy – to jest jakaś aberracja intelektualna — dodał Ardanowski.
Jego słowa wskazują na potrzebę ochrony i wspierania rolnictwa krajowego oraz rozwijania polityki żywnościowej opartej na własnych zasobach.