Ceny wieprzowiny idą ostro do góry, to wpływ cen paliw
Inflacja wzrosła bardziej, niż spodziewali się tego analitycy rynku. Zapowiadane 1,8% zostało znacznie przekroczone, bowiem w kietniu inflacja wyniosła 2,2% rok do roku.
Inflacja rośnie wyjątkowo szybko
Jeżeli zobaczymy na inflację w marcu i porównamy ją z inflacją kwietniową, to okazuje się, że takiego wzrostu z miesiąca na miesiąć nie było od 2011 r. Inflacja marcowa nie przekraczała bowiem wartości 1% - jak podaje money.pl.
Wzrasta cena wszelkich płynów
Paliwa, których ceny wzrosły o 8,6%, przy czym olej napędowy poszybował do góry tak bardzo, że przekroczył wynik dwucyfrowy (10,8%), spowodowały tym samym wzrost cen żywności, która jest dostarczana za pomocą transportu, który zużywa paliwo. Co prawda wzrosty cen spożywczych napojów bezalkoholowych nie są aż tak drastyczne, bo możemy mówić o podwyżce 3,3%, to w połączeniu z resztą drożejących towarów, ich kupowanie może być uciążliwe dla kieszeni w dłuższej perspektywie.
Paliwa wywindowały mięso, a mięso resztę
Omówiony już wzrost cen paliw największe piętno odcisnął na cenach mięsa, które ruszyły to góry właściwie chwilę po podwyżkach na stacjach benzynowych. Najbardziej zaś ze wszystkich rodzajów mięs podrożały wyroby wieprzowe, które cieszą się w Polsce największą popularnością i - według danych GUS - są najczęściej spożywanym rodzajem mięsa przez Polaków. W przypadku wieprzowiny możemy więc mówić o wzroście w kwietniu niemal o 10% względem marcowej ceny. Podwyżki nie ominęły także przetworzonej wieprzowiny, choćby w postaci wędlin.
Na podrożenie wieprzowiny mają wpływ jednak nie tylko ceny paliw, ale również zakaz handlu w niedzielę, który zmusza dyskonty do podwyżek, o czym także już pisaliśmy niedawno. Innym ważnym aspektem była stosunkowo późno wypadająca Wielkanoc, a to przecież przed tymi świętami ustawiają się długie kolejki przed sklepami mięsnymi.
Jak będzie dalej?
Prawdopodobnie cena wieprzowiny będzie nadal rosnąć. Nie powinno jednak być to aż tak zastraszające tempo, jak z marca na kwiecień. Wzrost ceny wieprzowiny zrówna się raczej z inflacją i będzie od niej zależny, przy założeniu, że przestanie też rosnąć cena paliw, bo to one są najbardziej odpowiedzialne za większość ceny większości usług.
KS