Chciał zainwestować w kryptowaluty. Stracił blisko 4 miliony złotych
Wyłudzenie danych i kradzież pieniędzy z konta - historia, którą wielokrotnie można przeczytać w mediach. Bardzo rzadko zdarza się jednak, aby jedna osoba została oszukana aż dwa razy - i to paradoksalnie przez zupełnie różnych ludzi.
Oszustwa internetowe na fali
Wiadomości dotyczące kolejnych osób, które padły ofiarami oszustw internetowych, nie są niczym nowym . Od kilku lat, wraz z postępującą cyfryzacją Polski i zmianami w społeczeństwie, oszuści podejmujący próby nielegalnego wzbogacenia się i naciągnięcia niewinnych ludzi, zbijają “kokosy” na swoich metodach działania.
Sposoby wyłudzania danych mogą przybrać dosłownie każdą formę . Popularne są zarówno fałszywe wiadomości o zatrzymaniu przesyłki z powodu “błędnych danych dostawy”, czy telefony od “spanikowanych krewnych" którzy mieli wypadek drogowy i “potrzebują pomocy”.
Gigantyczne oszustwo
Jak podaje portal lublin.se.pl, podobna historia przytrafiła się w 2021 roku mieszkańcowi Lublina. 71-latek, skuszony atrakcyjną ofertą inwestycji w kryptowaluty, nieświadomie przekazał oszustom dane do swojego konta bankowego . W efekcie, stracił wszystkie zgromadzone na nim środki.
Była to jednak suma niebagatelna - chodziło bowiem aż o 3 mln zł . Senior nie dał jednak za wygraną i postanowił odzyskać od oszustów swoje pieniądze. Skierował się do kancelarii prawnej i poprosił o pomoc - jednak jakiś czas po zapłaceniu prawnikom, gdy zaczął dopytywać o postępy w sprawie okazało się, że... również i tutaj trafił na oszustów. Stracił w ten sposób kolejne 800 tys. zł .
Policjanci ostrzegają
Dopiero po drugim oszustwie 71-latek udał się na policję , gdzie opowiedział funkcjonariuszom swoją historię. Lubelscy policjanci, tak jak inni ich koledzy z pozostałych części kraju, proszą o nadzwyczajną ostrożność przy dysponowaniu swoimi środkami w kontekście inwestycji - zwłaszcza, jeżeli pojawiają się zapewnienia o “szybkim zysku”.
Jeżeli pojawią się podejrzenia, że doszło do oszustwa, należy jak najszybciej skontaktować się ze swoim bankiem i powiadomić policję . Dotyczy to również tych przypadków, gdy dana osoba korzysta z usług jakiejś kancelarii prawnej.
źródło: lublin.se.pl