Co dalej z niedzielami handlowymi? Polacy podzieleni
Z kompromisu w sprawie handlu w niedzielę nici? Agnieszka Dziemianowicz-Bąk postawiła sprawę jasno. Jak wygląda stanowisko Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie niedziel handlowych?
”Nie” dla propozycji Trzeciej Drogi
Już jutro, 24 marca, Polacy zyskają dodatkowy dzień na świąteczne zakupy . Niedziela handlowa to jednak nie dla wszystkich powód do radości, a spór o zakaz handlu podzielił Polaków. Chociaż zwolenników powrotu do sklepów czynnych w niedzielę wciąż jest nieco więcej, liczba ta wciąż spada. To jednak nadal wyrównana walka, dlatego mogłoby się wydawać, że kompromis w postaci dwóch niedziel handlowych w miesiącu, zaproponowany przez Polskę 2050, to rozwiązanie idealne . Odpowiedź minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk nie pozostawia jednak wątpliwości co do stanowiska MRPiPS.
”Brakuje nam czasu na odpoczynek”
Niedziela handlowa to przede wszystkim koszmar kasjerów. Już teraz zapowiadany jest strajk z powodu fatalnych warunków pracy, który w takie dni stają się jeszcze większym problemem. Nic zresztą dziwnego. Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, w odpowiedzi na propozycję Trzeciej Drogi, podkreśliła, że Polacy pracują niemal najdłużej w Europie, co jednocześnie nie musi mieć wcale odzwierciedlenia w efektywności.
Brakuje nam czasu na odpoczynek, stąd głęboki sceptycyzm wobec wszelkich propozycji wprowadzania pracujących niedziel — stwierdziłą szefowa resortu.
Rząd jest podzielony, MRPiPS nie ustępuje
Projekt Polski 2050 zakładał kompromis dla wszystkich Polaków. Ryszard Petru ocenił, że propozycja dwóch niedziel handlowych zostanie poparta przez PO i Lewicę. Wygląda jednak na to, że tradycyjnie ”kompromis” to sytuacja, w której nikt nie jest zadowolony.
W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poświęcamy wiele uwagi na to, żeby analizować sytuację związaną z czasem pracy, długością tygodnia pracy, czy długością urlopów wypoczynkowych, bo widzimy potrzebę uporządkowania tej sytuacji. Widzimy potrzebę tego, żeby w końcu polskie standardy pracy dogoniły standardy europejskie — powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Zaraz potem podkreśliła, że dyskusja nie dotyczy tego ”czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk lub Ryszard Petru będą pracować w niedzielę, tylko rozmawiamy o tym, czy kasjerka w jednym z supermarketów, czy magazynier w supermarkecie będą musieli mieć pracujące weekendy” . Najważniejsze jest zatem stanowisko samych zainteresowanych.
Polki i Polacy wydają się tego nie chcieć. Polki i Polacy przyzwyczaili się do tego, że są dni wolne od pracy i te dni wolne od pracy są dniami wolnymi od pracy dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych — zaznaczyła szefowa MRPiPS.
Źródło: radio zet