Coś dziwnego dzieje się z cenami mieszkań. Sprzedający nie mają wyjścia
W ostatnich miesiącach rynek nieruchomości w Polsce przechodzi znaczące zmiany. Ceny mieszkań zaczęły spadać, co budzi zarówno nadzieje wśród kupujących, jak i obawy wśród inwestorów oraz deweloperów. Jakie są główne przyczyny zmian na rynku nieruchomości?
Wzrost kosztów kredytów i niepewność rynkowa
Podwyżki oprocentowania kredytów sprawiają, że wielu potencjalnych nabywców rezygnuje z zakupu mieszkania lub odkłada decyzję na później. Wzrost kosztów finansowania wpływa na ograniczenie zdolności kredytowej, a tym samym na zmniejszenie popytu na rynku nieruchomości.
Rozpoczynaliśmy kwartał z najlepszymi ofertami zaczynającymi się przy oprocentowaniu okresowo stałym na poziomie 6,6-6,7 proc. przy 20 proc. wkładzie własnym, a kończyliśmy z ofertami nawet o pół procenta wyższymi – zaznaczył Andrzej Łukaszewski z Credipass.
Presja na korektę cen mieszkań
Rosnąca podaż mieszkań, zwłaszcza z rynku pierwotnego, przy spadającym zainteresowaniu kupujących, wymusza na sprzedających dostosowanie cen do nowych realiów. Deweloperzy coraz częściej oferują promocje i rabaty, aby przyciągnąć klientów. Sytuacja na rynku zmusza sprzedających do negocjacji cen, co było nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu.
W Warszawie różnica w cenie r/r jest nadal istotna i wynosi 22,7 proc., w Krakowie różnica ta wynosi 17,9 proc. W większości miast widoczny jest znaczny spadek ceny ofertowej mieszkania już na etapie jej wystawienia na rynku. Żeby sprzedać mieszkanie, bardzo często potrzebna jest korekta wyjściowej ceny. Kupujący chcą negocjować, o czym świadczą większe różnice pomiędzy ostatnią ceną ofertową a transakcyjną – stwierdził Marcin Jańczuk z Metrohouse.
Niepewność wokół nowego programu dopłat
Jeszcze większa niepewność dotyczy możliwości wprowadzenia na rynek nowego programu dopłat do kredytów, ale wobec braku jakichkolwiek informacji umożliwiających ocenę skutków takiego programu nie możemy obecnie przewidzieć następstw rynkowych tego typu działań – zauważył Marcin Jańczuk z Metrohouse.
Dyskusje na temat rządowego wsparcia dla kredytobiorców wciąż trwają, a brak konkretów sprawia, że rynek pozostaje w zawieszeniu. Potencjalne dopłaty mogą wpłynąć na wzrost popytu, ale ich skutki dla cen mieszkań pozostają niepewne.
Rynek nieruchomości w Polsce zmienia się dynamicznie. Wzrost oprocentowania kredytów i niepewność związana z nowymi regulacjami wpływają na spadek popytu i korektę cen mieszkań. Choć dla kupujących może to być okazja do wynegocjowania korzystniejszych warunków, przyszłość rynku zależy od polityki bankowej i ewentualnych programów wsparcia ze strony państwa. Najbliższe miesiące pokażą, w jakim kierunku podąży rynek nieruchomości.
