Czeski rząd zatwierdził pozew przeciwko Polsce. Niszczymy środowisko
Z tego artykułu dowiesz się:
Czemu Czechy chcą pozwać Polskę
Kiedy może zostać wydany wyrok
Co o całej sprawie sądzi polski resort klimatu
Czechy chciały pozwać Polskę
Decyzja o powództwie Czech przeciwko Polsce wypłynęła na światło dzienne kilka tygodni temu. Tamtejszy rząd uważa, że Polska łamie przepisy unijne oraz niszczy środowisko poprzez działalność kopalni węgla brunatnego Turów.
Czeskie Służby Geologiczne na bieżąco monitorują poziom wód gruntowych na terenie Liberca. Eksperci są zgodni, że poziom tamtejszych wód cały czas się obniża i nie jest to wina zmian klimatycznych, a kopalni Turów.
Oliwy do ognia w tej sprawie dolewa fakt, że polski rząd przedłużył koncesję kopalni aż do 2026 r. Decyzja nie spodobała się Czechom, ale także i Niemcom. Na linii Polska - Czechy trwały negocjacje, ale wszystko wskazuje, że są one bezskuteczne.
Lokalne władze Czech domagały się złożenia skargi przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz utworzenia międzynarodowej komisji ds. zbadania tejże sprawy. Ostatecznie czeski rząd przedłożył skargę do Komisji Europejskiej. Finalnie sprawa może jeszcze bardziej się zaognić, bowiem rząd Czech zatwierdził pozew przeciwko Polsce.
Czechy jednak z zatwierdzonym powództwem
Czeski MSZ opublikował informację dotyczącą złożenia pozwu do TSUE UE przeciwko Polsce. "Od dłuższego czasu staram się rozwiązać ten spór bez udziału wymiaru sprawiedliwości" - napisał w komunikacie szef czeskiej dyplomacji Tomasz Petrziczek cytowany przez Biznes Interia.
"Skarga jest bezpośrednio związana z naruszeniem praw obywateli Czech, którzy nie mogli uczestniczyć ani w postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia na rozbudowę kopalni, ani w sądowej kontroli tej decyzji. Polska nie dostarczyła również stronie czeskiej niezbędnych dokumentów związanych z wydobyciem i nie uwzględniła oceny jego oddziaływania na środowisko" - dodał z kolei tamtejszy wiceminister spraw zagranicznych Martin Smolek.
Polskie Ministerstwo Klimatu wydaje się być zaskoczone decyzją czeskich władz i uważa, że negocjacje w kierunku rozwiązania sporu szły w dobrym kierunku. Zgoła inne zdanie w tej sprawie ma szef dyplomacji Czech. W komunikacie podkreślił, że te nie potoczyły się po jego myśli.
MSZ Czech utrzymuje, że ich wniosek powinien zostać rozpatrzony przez TSUE w ciągu najbliższych kilku tygodni. Polska będzie mogła pisemnie skomentować skargę Czech. Jeśli TSUE zdecyduje się nadać sprawie bieg priorytetowy, rozstrzygnięcia możemy spodziewać się w ciągu roku.