Czy branżę funeralną czeka "przewrót kopernikański"? W planach baza danych o grobach i wiele więcej
Projekt ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych miał wejść w życie w czerwcu, ale na razie wciąż czeka na akceptację ze strony Rady Ministrów. Zawarte w nim zmiany miały stanowić istny "przewrót kopernikański" dla polskiej branży funeralnej. Nie wiadomo jednak, jakie będą losy planowanej nowelizacji, bo układ przyszłego rządu wciąż jest pod znakiem zapytania.
Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Co z przepisami?
W grudniu 2022 roku media informowały, że nowe przepisy dotyczące pochówków zostaną w większości wdrożone 1 czerwca br. Tak się jednak nie stało.
Dzisiaj do czynienia mamy niestety tylko i wyłącznie z szeregiem sensacyjnych doniesień medialnych na temat pojawiających się patologicznych zachowań firm pogrzebowych, a można byłoby ich przecież uniknąć m.in. dzięki propozycjom, jakie Polska Izba Branży Pogrzebowej złożyła do projektu nowego Prawa Pogrzebowego. Akt ten jednak pozostaje wciąż w swoistej „zamrażarce”, na czym cierpi zarówno cały sektor funeralny, jak i jego reputacja – przekonuje Polska Izba Branży Pogrzebowej na swojej stronie internetowej.
Wspomniana nowelizacja prawa pogrzebowego zakładała wprowadzenie precyzyjnych procedur w zakresie transportu, przechowywania i kremacji zwłok i określenie, na jakich warunkach mają działać firmy zajmujące się pochówkami (mowa m.in. o limitach emisji szkodliwych substancji z krematoriów i regulacjach w zakresie materiałów, z których mogą być produkowane trumny i urny). Zdaniem PIBP jest to bardzo wyczekiwana zmiana, która ma wyeliminować patologie sektora funeralnego. Dlatego też organizacja zaapelowała do posłów, aby przyszły rząd nie porzucił tej nowelizacji.
Stałoby się bardzo źle, gdyby pozostał on tylko projektem, a my musielibyśmy dalej funkcjonować na zasadach starego prawa pogrzebowego, które za chwilę będzie miało 100 lat – alarmuje PIBP (cytat: money.pl).
Baza danych o grobach i koniec z papierową kartą zgonu
Wśród zmian ujętych w projekcie znajduje się zlikwidowanie papierowej karty zgony na rzecz elektronicznej – dane miałyby automatycznie trafiać do państwowych rejestrów. Bliski osoby zmarłej otrzymałby numer karty zgonu, co ma ułatwić obsługę administracyjną.
W dzisiejszych czasach coraz częściej “przenosimy coś” do internetu, dlatego nie dziwi również propozycja uruchomienia centralnej bazy o cmentarzach i miejscach pochówku. W ramach tego rozwiązania miałby powstać rejestr cmentarzy. Ich właściciele dostaną rok, by wprowadzić swoje dane (licząc od dnia wejścia ustawy w życie).
Nowością byłaby instytucja koronera
Nowością byłaby też instytucja koronera, czyli lekarza wzywanego do stwierdzania zgonu w przypadku znalezienia ciała np. w miejscu publicznym.
