Darmowe autostrady w Polsce. Znamy terminy, rząd potwierdza
Jak poinformował rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, Rafał Jaśkowski, resort nie zamierza przedłużyć umów na autostrady A4 i A2. Brakuje również planów na wykupienie dróg od koncesjonariuszy. Co to oznacza dla kierowców? Jak wpłynie to na opłaty za użytkowanie autostrad?
Ministerstwo Infrastruktury chce darmowych autostrad
Autostrady to nie tylko najszybsza, ale często również najbezpieczniejsza droga do celu. Właśnie dlatego Ministerstwo Infrastruktury, zgodnie ze słowami wiceministra Przemysława Koperskiego w rozmowie z Polskim Radiem 24, chce, aby korzystanie z nich było darmowe, a dzięki temu powszechne. Słowa te odnosiły się bezpośrednio do dróg A4 i A2, a plany miałyby objąć przynajmniej samochody osobowe i motocykle. Na realizację tych marzeń będą mieć wpływ dalsze losy umów koncesyjnych.
Za przejazd będziemy musieli zapłacić?
Obecnie wszystkie odcinki autostrad, które zarządzane są przez GDDKiK, są darmowe dla kierowców pojazdów osobowych i motocykli. W 2027 i 2037 jednak wygasną umowy koncesyjne dotyczące autostrad A4 na odcinku Katowice — Kraków, a także A2 Świecko — Nowy Tomyśl — Konin.
W związku z tym wiele osób liczy na to, że do tego czasu Ministerstwo Infrastruktury opracuje rozwiązanie, które umożliwi bezpłatne korzystanie z autostrad. Znamy stanowisko resortu w tej sprawie.
Rzecznik ministerstwa wyjaśnia
Ministerstwo Infrastruktury nie przewiduje zawierania kolejnej umowy na eksploatację tego odcinka autostrady oraz nie zakłada odpłatności za przejazd pojazdów osobowych i motocykli tym odcinkiem,
poinformował rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, Rafał Jaśkowski, w rozmowie z PAP.
Po wygaśnięciu tych umów również nie przewiduje się zawierania kolejnych na eksploatację oraz nie zakłada się odpłatności przejazdu pojazdów osobowych i motocykli tymi odcinkami. Odcinki zarządzane obecnie przez koncesjonariuszy po wygaśnięciu umów przejdą w zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
źródło: next.gazeta.pl