Decyzja RPP. Co dalej ze stopami procentowymi? Analityk finansowy zdradza: na to czeka NBP
Rada Polityki Pieniężnej – jeżeli chodzi o utrzymanie jeszcze w tym roku stóp procentowych na obecnym poziomie – ma dosyć mocne argumenty w ręku – mówi Alfred Adamiec, analityk finansowy. W rozmowie z BiznesINFO zdradza, co musiałoby się wydarzyć, żeby stopy procentowe RPP obniżyła. Oraz kiedy możemy się tego spodziewać.
RPP o stopach procentowych: rynek czeka na decyzję
5,75 proc. Tyle aktualnie wynosi główna stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego. Poziom ten utrzymuje się niezmiennie od października 2023 roku, kiedy to Rada dokonała obniżki stóp procentowych o 0,25 pkt. proc. A jeszcze wcześniej, we wrześniu 2023 r., podjęła decyzję, zaskakując tym samym ekonomistów i inwestorów, o obniżce stóp o 0,75 pkt. proc. Jeszcze do środowego popołudnia (04.09) trwa dwudniowe posiedzenie rady, po którym poznamy decyzję: czy stopy procentowe pozostaną na tym samym poziomie? Jak na razie, wiele na to wskazuje.
Zobacz też: Dyrektor ZUS zapowiada likwidację części emerytur. “To wymaga determinacji”
Inflacja w Polsce znowu w górę - jest najwyższa w tym roku, a to nie koniec Zacznie się jutro o 10:00. Najważniejsze dane z polskiej gospodarki - znamy prognozyPolacy patrzą za Wielką Wodę. Jeżeli FED obniży stopy, RPP pewnie też
W tej chwili rynki bazowe – czyli Stany Zjednoczone i strefa euro – nie kwapią się z jakimiś poważnymi obniżkami stóp procentowych. A nawet jeśli, dopiero w przyszłym roku mogłoby to zaowocować radykalnymi zmianami w podejściu RPP. A konkretniej mówiąc – obniżkami – wyjaśnia Alfred Adamiec, analityk finansowy.
Z drugiej strony - wspomina - jeżeli bank centralny Stanów Zjednoczonych (FED) podejmie decyzję o obniżce stóp, RPP – najprawdopodobniej – pójdzie w jego ślady. Ostatnie dane z amerykańskiego rynku pracy wskazują na jego wyraźne osłabienie, co wielu ekonomistów traktowało – i wciąż traktuje – jako widmo recesji. Dodatkowo, zauważalna jest niezbyt duża presja inflacyjna, czyli stan gospodarki, w którym bardziej prawdopodobny jest wzrost inflacji niż jej obniżenie. Stąd uważa się, że decyzja o pierwszej obniżce stóp procentowych może zostać podjęta jeszcze we wrześniu br. I to o 50 punktów bazowych – czyli pół pkt. proc.
No, to byłoby znaczące. Za tym mogłaby pójść decyzja Europejskiego Banku Centralnego (EBC) o obniżce stóp procentowych o 0.25 pkt. proc. I dopiero w takim otoczeniu RPP mogłaby być skłonna do szybszego ich obniżenia – podkreśla analityk.
Wiele jeszcze zależy od, datowanych na 5 listopada br., wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. I nie tylko RPP, ale również sternicy polityki monetarnej innych krajów, będą uzależniali decyzje odnośnie stóp procentowych od ogłoszonych wyników.
RPP nie obniży stóp
Dlaczego jeszcze we wrześniu RPP nie obniży stóp? Przez odnotowany w lipcu skokowy wzrost wskaźnika inflacji – do poziomu 4,2 proc., czyli o blisko 2 pkt proc. więcej niż zakładały rządowe plany. To efekt tzw. odmrożenia cen, który Polacy najbardziej odczują początkiem 2025 roku, w postaci podwyżki cen nośników energii. Szacuje się, że rachunki za prąd będą – nawet – o 50 proc. większe niż obecnie.
Nie można pominąć również, zdaniem Alfreda Adamca, niepewnej sytuacji makroekonomicznej Polski oraz – przyjętego tydzień temu przez rząd – projektu budżetu na rok 2025, który zakłada „gigantyczny deficyt” wynoszący 289 mld zł.
To wstępny projekt, który jeszcze nie trafił do Sejmu. Jednak – jak głosi klasyczna zasada kształtowania polityki pieniężnej – skoro przy dużym deficycie polityka fiskalna jest optymalnie luźna, polityka monetarna powinna być dosyć restrykcyjna. A to znowu oznacza, że stopy procentowe powinny się utrzymać na całkiem wysokim poziomie, jak na obecną sytuację gospodarczą. To trzymanie się metod funkcjonowania tzw. policy mix, czyli miksu polityki monetarne i fiskalnej – precyzuje analityk.
W Polsce występuje również wyraźne wyhamowanie impulsu (wzrostu) gospodarczego – gospodarka słabnie i ciężko oszacować, jak długo i w jakim tempie będzie hamowała.
Mamy wymagające otoczenie makroekonomiczne w Europie, która zmaga się z problemami gospodarczymi. Raz to minimalny wzrost, ewentualnie stagnacja – a o recesji jeszcze nie ma mowy. I, jakby nie patrzeć, Europę cechuje aktualnie spadająca inflacja – komentuje.
Przykładem są wstępne dane z Niemiec, które – ku zaskoczeniu ekonomistów – wskazują na spadek inflacji CPI do poziomu poniżej 2 proc, co jest pierwszym takim wynikiem od kwietnia 2021 roku.
Jednak Adamiec jest dobrej myśli.
Jestem optymistą i spodziewam się, że na gwiazdkę, pod choinkę dostaniemy – jeżeli nie obniżkę stóp procentowych, bo to jest mało prawdopodobne – przynajmniej realną szansę, że proces obniżek stóp procentowych zacznie się już w przyszłym roku, i to może już w pierwszym kwartale.