Dino wydało pilny komunikat. Na zawsze wycofuje ten produkt, w innych sklepach też go nie znajdziesz
O zasadności sprzedaży tych produktów dyskutuje się już od wielu lat. Istnieje kilka ważnych powodów, dla których kolejne firmy decydują się wstrzymać ich dystrybucję — zarówno prawne, jak i etyczne. Do grona dyskontów, w których już ich nie zakupimy, właśnie dołącza Dino. Oficjalny komunikat obiegł media.
Rewolucja w handlu postępuje
Dyskusje na temat dobrostanu zwierząt, które są hodowane w celach spożywczych, trwają już od wielu lat. Coraz popularniejsze są między innymi diety wegetariańskie i wegańskie, Polacy chętnie przerzucają się na roślinne opcje wykluczające potencjalne cierpienie zwierząt. Istotnym elementem dyskusji jest również sposób, w jaki zwierzęta są hodowane.
Fundacje i stowarzyszenia od lat alarmują o tragicznych warunkach, które w sposób bardzo negatywny wpływają na dobrostan zwierząt, a w których wciąż są przetrzymywane przez hodowców. Chodzi między innymi o chów klatkowy, który dotyczy między innymi różnych rodzajów drobiu, ale także królików, cieląt czy świń. Zdaniem ekspertów brak światła słonecznego, swobody ruchu, a także wychodzenia na zewnątrz wywołują cierpienie zwierząt.
Na tę sytuację postanowiła zareagować Komisja Europejska, która w 2027 roku planuje wprowadzić odgórny zakaz chowu klatkowego. W związku z tym coraz więcej hodowców, producentów oraz dyskontów już zaczęło przystosowywać się do zbliżających się regulacji.
Skutki wycofywania tych produktów są obiecujące
Najwięcej w tym zakresie mówi się przede wszystkim o jajkach pochodzących z chowu klatkowego. W ostatnich latach świadomość konsumentów znacznie wzrosła. Badania CBOS wykazały, że od roku 2006 do 2018 niemal trzykrotnie wzrosło zainteresowanie pochodzeniem jajka, jednocześnie sugerowanie się ceną podczas zakupu dwukrotnie zmalało.
Raport z 2023 roku autorstwa Fundacji Alberta Schweitzera i Stowarzyszenia Otwarte Klatki wykazał, że już niemal jedna trzecia (32,7 proc.) wszystkich sprzedawanych w Polsce jajek pochodzi z chowów alternatywnych (ściółkowego, wolnowybiegowego i ekologicznego). Dla porównania jeszcze w 2021 roku w klatkach przetrzymywano aż 80% polskich kur niosek.
Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na zmiany i wycofywanie jajek pochodzących z chowu klatkowego. Do końca 2023 roku 161 firm działających na terenie Polski zadeklarowało się w tym zakresie, a ponad 39% z nich wdrożyło już nowe zasady w życie.
Zmiany są nieuniknione, a zakończenie tej okrutnej metody hodowli jest tylko kwestią czasu, jednak im szybciej to nastąpi, tym mniej kur będzie musiało spędzić całe swoje życie w cierpieniu. Decyzje firm o wycofaniu "trójek" i ich sprawne wdrażanie w życie realnie przekłada się na los milionów zwierząt, co widać po danych dotyczących struktury chowu - powiedziała, cytowana w informacji, Ewa Prokopiak z Fundacji Alberta Schweitzera.
Kolejne dyskonty decydują się na zmiany w tym zakresie. W wielu z nich nie uświadczymy już jajek z chowu klatkowego.
Zobacz: Tak oszukują klientów. Skarbówka ostrzega, sprzedawcy mogą dostać nawet 86 tys. zł mandatu
Dino ogłosiło wycofanie tego produktu
Według danych Stowarzyszenia Otwarte Klatki żadnych produktów zawierających “trójki” nie zakupimy już w Biedronce oraz Żabce. Deklaracje w zakresie wycofania jajek z chowu klatkowego w produktach spożywczych posiadają również Aldi, Lidl, Kaufland, Carrefour i Auchan. Również Netto, Inter-Marche i Stokrotka planują w ciągu najbliższych miesięcy pożegnać się z tym rodzajem towarów.
Właśnie pojawiła się pilna informacja ze strony sieci dyskontów Dino, która także postanowiła wdrożyć rozwiązania, dzięki którym na półkach sklepowych nie zobaczymy już tzw. “trójek” marki własnej. Znaczącą część oferty będą stanowiły jajka z chowu ściółkowego, ekologicznego oraz z wolnego wybiegu.
Oferta sklepów Dino opiera się głównie na produktach sprzedawanych pod markami producentów. W przypadku produktów marki własnej, które generują niewielką część obrotów, Dino Polska zobowiązała się do całkowitego wyeliminowania jaj z chowu klatkowego z procesów produkcyjnych nie później niż do końca 2027 roku - napisała spółka w komunikacie prasowym.
Stowarzyszenie Otwarte Klatki informuje, że w Polsce funkcjonuje jeszcze kilka firm, które wciąż nie dały żadnej deklaracji w ramach odchodzenia od sprzedaży jajek z chowu klatkowego. W tym gronie znajdziemy między innymi Eurocash (sklepy Gama, Lewiatan i Delikatesy Centrum). Sieć E.Leclerc z kolei zadeklarowała jedynie wycofanie świeżych jaj klatkowych marki własnej.
