Trump ostro bije w Niemców. Prezydent USA krytykuje Berlin za Nord Stream 2
Donald Trump uderza w Niemcy
Donald Trump w trakcie swojego wyborczego wiecu w Oklahomie postanowił zaatakować Niemcy. Kością niezgody pomiędzy krajami jest współpraca gospodarcza Niemiec z Rosją w zakresie gazociągu Nord Stream 2. Donald Trump uznał, że sprzecznością jest ochrona przez Stany Zjednoczone Niemiec, podczas gdy Niemcy płacą Rosji miliardy dolarów za energię płynącą z gazociągu Nord Stream 2. -Przepraszam, ale jak to działa?" - zapytał retorycznie.
Donald Trump jednocześnie potwierdził, że USA wycofają swoje wojska z Niemiec. Z 9,5 tys. żołnierzy część z nich ma trafić do Polski. Donald Trump argumentuje wycofanie wojsk amerykańskich tym, że Niemcy przeznaczają zbyt mało pieniędzy na obronność w ramach NATO. Podkreślił też, że Berlin ma lata "zaległych płatności" wobec USA - podaje TVN24.
Donald Trump vs. Nord Stream 2
Nie jest tajemnicą, że jako prezydent największego mocarstwa światowego, Donald Trump ma ogromne pole manewru do zablokowania budowy gazociągu Nord Stram 2. TVP Info wskazuje na to, że sankcje nałożone w grudniu 2019 roku zamroziły budowę Nord Stream 2 na jej końcowym odcinku. Dziennikarze TVP Info podkreślają, że kolejne sankcje mogą nie tylko odwlec realizację projektu, ale stać się gwoździem do jego trumny.
W działaniach przeciwko Nord Stream 2 Donald Trump jest wspierany przez Polskę. Dla naszego kraju budowa gazociągu między Niemcami, a Rosją oznacza zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowej i Wschodniej, a także uzależnienie od gazu dostarczanego z Rosji. To zdecydowanie wzmocniłoby pozycję Rosji w Europie. USA z kolei nie tylko chcą, zdaniem TVP Info, pomóc Polsce w walce z dominacją rosyjską, ale także rozpocząć ekspansję gazową w tym regionie Europy.