Trump się doczekał, ujawniono pierwsze oszustwo wyborcze. Na którym skorzystał
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Z czym związane było oszustwo wyborcze,
-
Na czyją korzyść zapadło rozstrzygnięcie w tej sprawie,
-
Czy Donald Trump ma jeszcze szanse na zwycięstwo.
Donald Trump walczy do końca
Donald Trump od samego początku trwania kampanii prezydenckiej nie poddawał się i walczył do samego końca o zwycięstwo. Początkowe sondaże dawały przewagę obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych, jednakże topniała ona z każdą godziną.
Finalnie Donald Trump przegrał bój o reelekcję z Joe Bidenem startującym z ramienia Partii Demokratycznej. Biznesmen przegrał w kluczowych dla Republikanów stanach oraz takich, które zazwyczaj dają po 50 proc. szans każdemu z kandydatów - tzw. swing states.
Donald Trump pytany na antenie Fox News stwierdził, że ministerstwo sprawiedliwości i FBI pozostają bierne w sprawie wyborów prezydenckich i nagłaśnianych przez jego otoczenie oszustw wyborczych. - Po prostu przechodzą do kolejnego prezydenta - powiedział cytowany przez polsatnews.pl.
Donald Trump chce być uważany za człowieka czynu, dlatego też obietnice dotyczące składania protestów wyborczych postanowił spełnić. Jak się okazuje, odniósł on swój pierwszy sukces w związku ze sprawą wyborcy z hrabstwa Delaware w stanie Pensylwania. Jednak z pewnością nie takiego efektu się spodziewał.
Donald Trump i jego pierwszy śledczy sukces
Na niekorzyść Donalda Trumpa, sądy odrzucają niektóre z jego protestów wyborczych uznając je po prostu za bezzasadne. Powiodło się w przypadku 70-letniego mężczyzny , który oddał głos w imieniu swojej zmarłej matki. Czy faktycznie wyrok okazał się korzystny?
Dwusieczność pewnych przywilejów może być zdradliwa. Bruce Bartman dopuścił się przestępstwa wyborczego, ale zarejestrował on swoją teściową i matkę jako Republikanki . De facto mężczyzna był przychylny Donaldowi Trumpowi i popełnione przez niego oszustwo wyborcze było na korzyść prawicowego polityka.
Mężczyzna w sierpniu zarejestrował kobiety jako Republikanki, a w imieniu swojej matki złożył wniosek o możliwość głosowania korespondencyjnego - podaje polsatnews.pl. Głos oddany w imieniu zmarłej 12 lat temu kobiety wpłynął do komisji wyborczej 28 października. Ostatecznie mężczyzna przyznał się do oszustwa.
Po zliczeniu głosów ze wszystkich stanów USA, Joe Biden może liczyć na 306 głosów elektorskich, natomiast Donald Trump na 232. Zaprzysiężenie nowego prezydenta nastąpi już 20 stycznia. Jest to już pewne, ponieważ elektorzy już oddali głosy i Joe Biden oficjalnie figuruje jako prezydent elekt.
Warto nadmienić, że 23 listopada, czyli jeszcze przed głosowaniem elektorów z 11 grudnia, General Services Administration potwierdziła zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich.