Duże zmiany w płacy minimalnej od 1 stycznia. Tyle na rękę będą dostawać pracownicy. Wiele osób się wścieknie

Wyższa płaca minimalna od stycznia. Wynagrodzenie brutto i netto

Wielu pracowników zarabiających najniższą możliwą pensję niecierpliwie odlicza czas do końca roku kalendarzowego. 1 stycznia ma bowiem dojść do podwyżki płacy minimalnej w Polsce.

W wyniku podwyżki, najniższa płaca w Polsce ma wynosić od 1 stycznia 4242 zł brutto. Nie będzie to jednak ostatnie podniesienie płacy minimalnej w roku - jak przypomina serwis biznes.interia.pl, kolejną podwyżkę, tym razem do kwoty 4300 zł brutto, zaplanowano na lipiec 2024.

Ile dostaną pracownicy na rękę? Od 1 stycznia 2024 roku osoby zarabiające pensję minimalną dostaną 3 221,98 zł netto. Z kolei po lipcowej podwyżce będzie to 3261,53 zł. Wielu pracowników już twierdzi, że w obliczu inflacji, podwyżka jest niewystarczająca.

Nie oznacza to, że efekt wyższych pensji odczują jedynie osoby zarabiające najmniej. Skutki podwyżki płacy minimalnej będą bowiem odczuwalne przez inne sektory gospodarki.

Kupił zdrapkę za 10 zł, zarobił 200 tys. Dwie wygrane w Lotto w jednym dniu Czytaj dalej

Pracodawcy zapłacą więcej

Najmniej zadowoleni z podwyżki pensji minimalnej są pracodawcy. Wystarczy bowiem porównać koszty utrzymania pracowników na 31 grudnia 2023 oraz 1 stycznia 2024. Różnica jest diametralna - jak wynika z przytoczonej przez biznes.interia.pl wypowiedzi głównego doradcy podatkowego InFaktu Piotra Juszczyka, w 2024 roku koszt czterech pracowników będzie dla pracodawcy taki sam, jak w przypadku pięciu pracowników obecnie.

Dodatkowo, osoby zarabiające pensję większą niż płaca minimalna, również chcą otrzymywać większe pieniądze od swoich pracodawców. W efekcie powstaje presja płacowa i inni pracodawcy są zmuszeni do podnoszenia pensji swoich pracowników.

Wzrosną płace realne

Są jednak i pozytywne efekty podwyżki płacy minimalnej. Według słów Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego cytowanej przez portal biznes.interia.pl, pensja minimalna jest czynnikiem pozytywnie wpływającym na dynamikę wynagrodzeń. Ta z kolei ma pozostać dwucyfrowa w przyszłym roku, a to oznacza m.in. wzrost konsumpcji gospodarstw domowych i wzrost płac realnych.

Dodatkowo, Polska na tle Europy będzie wyglądać minimalnie lepiej. Według danych Komisji Europejskiej, obecna wysokość płac w naszym kraju jest równa 66 proc. poziomu zarobków w państwach “starej Unii”. Podwyżka ma go podnieść nawet do 69 proc.

źródło: biznes.interia.pl