Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Technologie > Elon Musk zapłaci majątek? Unia na wojnie z dezinformacją
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 06.07.2024 15:57

Elon Musk zapłaci majątek? Unia na wojnie z dezinformacją

Elon Musk
fot. Daniel Oberhaus, Flickr/X screen

Unia Europejska ma wydać oficjalne ostrzeżenie dla należącej do Elona Muska platformy mediów społecznościowych ”X”. Dawny ”Twitter” ma podejmować zdecydowanie niewystarczające kroki w walce z niebezpieczną dezinformacją. Dla Muska może się to skończyć wysokimi karami.

Kłamstwa i fałszywe narracje na ”X”

Informacje o tym, że lada dzień Elon Musk otrzyma oficjalne pismo od unijnych instytucji jako pierwszy podał serwis Bloomberg. Właściciel ”X” oraz Tesli i SpaceX zostanie w nim poinformowany o tym, że należące do niego media społecznościowe niedostatecznie angażują się w walkę z dezinformacją, która zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej oraz wobec faktu polaryzujących się społeczeństw, jest narzędziem szczególnie groźnym. 

Działania Unii odbywają się w ramach Digital Services Act (DSA). To przepisy, które mają zwalczać dezinformację oraz treści mogące stanowić zagrożenie w mediach i usługach społecznościowych. 
 

Za ile ruchu w sieci odpowiadają boty? Będziesz w szoku

Elon może zapłacić krocie. Jeśli nie kiwnie palcem

Według informacji opublikowanych przez Bloomberg, jeśli Elon Musk nie podejmie odpowiednich działań, by ”X” przestał być wylęgarnią dezinformacji, półprawd i manipulacji, grozić mu będą wysokie kary. Unia Europejska może na niego nałożyć kary wynoszące 6 procent rocznych obrotów firmy. Musk na wprowadzenie rzeczywistych zmian ma mieć czas do końca 2024 roku. 

Unijni śledczy podobne dochodzenia prowadzą też wobec innych platform. Wśród nich są miedzy innymi Tik Tok (Bite Dance), Aliexpress oraz Meta (Facebook, Instagram).
 

Nie tylko Musk na celowniku. Zuckerberg również

Ostatnio informowaliśmy, że na celowniku unijnych instytucji znalazła się również firma Meta. Właściciel Facebooka, Instagrama oraz WhatsAppa, narusza bowiem unijne przepisy Digital Markets Act (DMA). Jak wynika z ustaleń śledczych, Meta zmusza swoich użytkowników do płacenia za dostęp do platform społecznościowych w wersjach pozbawionych reklam, albo do wyrażenia zgody na śledzenie ich aktywności w sieci, aby móc zalewać ich reklamami dopasowanymi do ich cyfrowego profilu osobowościowego.

 Takie działanie jest niezgodne z europejskimi przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych, które chronią wszystkich obywateli Unii Europejskiej. 
Postępowanie może się zakończyć nałożeniem na Meta kary wynoszącej nawet 10 procent rocznego światowego obrotu korporacji.
 

Powiązane
haker
Quiz sprawdzi, czy jesteś bezpieczny w internecie. Jeśli nie zdobędziesz 7/10 pkt., możesz mieć kłopoty