Elżbieta Jaworowicz zwróciła się z apelem do widzów TVP. Mówi o oszustwie

Prowadząca "Sprawy dla reportera" z istotnym komunikatem

Elżbieta Jaworowicz prowadzi “Sprawę dla reportera” na łamach TVP już od 40 lat. W związku z tym doskonale znana jest przede wszystkim widzom Telewizji Polskiej, ale nie można jej odmówić rozpoznawalności także poza tym gronem. Z państwową stacją telewizyjną dziennikarka związana jest od początku swojej kariery. Do TVP trafiła jeszcze na studiach po wygranej w konkursie organizowanym przez “Telewizyjny Ekran Młodych”, przekazuje portal wirtualnemedia.pl

- Powolutku, zaczynając od dokumentacji programów pani Bożeny Walter, uczyłam się w praktyce mojego zawodu. Taką naukę od podstaw polecam wszystkim adeptom sztuki telewizyjnej - powiedziała cytowana przez wspomniany serwis gospodyni "Sprawy dla reportera" w rozmowie z "Tele Tygodniem" wiosną 2020 r.

Ruszył specjalny program dopłat, można dostać nawet 2 tys. zł. Trzeba się jednak pospieszyć Czytaj dalej Ten trik z banknotem i lodówką jest niezawodny. Warto go znać, można sporo zaoszczędzić Czytaj dalej

Kolejny niebezpieczny deepfake, problem dotyka coraz więcej osób

Teraz korzystając ze swojej rozpoznawalności, zaapelowała do widzów w trakcie trwania programu, aby mieli się na baczności. Wszystko przez to, że Jaworowicz została wmieszana w paskudne oszustwo, które może ugodzić również w oglądających. Przestępcy również skorzystali na popularności prowadzącej “Sprawę dla reportera” i nielegalnie wykorzystali jej wizerunek do promowania fałszywych usług. Każdy, kto uległby tym zachętom, mógł stracić pieniądze.

- Proszę państwa, ja niczego nie reklamuję - podkreśliła Jaworowicz na łamach swojego programu.

Chodzi o bezprawne wykorzystanie przez złodziei wizerunku prowadzącej. Oszuści dopuścili się tego, wykorzystując możliwości sztucznej inteligencji i tworząc tzw. deepfake. Zamieścili w internecie nagranie, w którym fałszywa Elżbieta Jaworowicz namawia ludzi do wpłacania pieniędzy na podany rachunek bankowy, wyjaśnia portal wirtualnemedia.pl. Swoje naciski na przekazywanie pieniędzy “klon” prowadzącej TVP argumentuje potrzebą finansowania projektu biznesowego. 

Oszuści namawiają w ten sposób do inwestowania w nieistniejącą inicjatywę, obiecując przy tym korzyści w postaci zarobków 40 tys. euro tygodniowo i przejmują pieniądze osób, które dadzą się nabrać na tę manipulację. Jak ustalono, sztuczna inteligencja została wyszkolona do udawania głosu Jaworowicz na podstawie odcinków “Sprawy dla reportera”, podaje portal dobreprogramy.pl.

Przepisy dotyczące sztucznej inteligencji w Polsce

Sytuacja z ostrzeżeniem wystosowanym do widzów na antenie TVP miała miejsce 2 listopada br. pod koniec emisji kolejnego odcinka “Sprawy dla reportera”.

- Muszę powiedzieć coś nieprzyjemnego. Oto padłam ofiarą przestępstwa w sieci. Ktoś podszywa się pod program "Sprawa dla reportera", mój wizerunek i mój głos. Używając sztucznej inteligencji, namawia bogu ducha winnych ludzi do wpłacania pieniędzy na konto oszustów. Proszę zobaczyć tę fałszywą reklamę. To nie jest mój głos, on został podrobiony! - przytacza apel Jaworowicz fakt.pl

Do studia został zaproszony także ekspert zajmujący się tematyką sztucznej inteligencji. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, specjalista miał przyznać, że “fałszywe nagrania stają się powoli plagą w internecie” i że faktycznie w ten sposób przestępcy starają się wyłudzić pieniądze, zwłaszcza podszywając się pod osoby publiczne. Ekspert miał dodać, że “organy ścigania w Polsce mają utrudnione zadanie, bo nasz system prawny nie odpowiada w pełni na istniejącą rzeczywistość”. 

Wspomniane źródło przytacza też wypowiedź stałego gościa programu, mecenasa Piotr Kaszewiaka. Mężczyzna dodał, że “choć przepisy prawa w sprawie AI nie są idealne, to każdy odpowiadający za oszustwo musi się liczyć z odpowiedzialnością karną”.