Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > 13. emerytura stanęła pod znakiem zapytania. Rząd musi oszczędzać, więc obniży kwotę Trzynastki
Stanisław Węgrowski
Stanisław Węgrowski 04.11.2019 01:00

13. emerytura stanęła pod znakiem zapytania. Rząd musi oszczędzać, więc obniży kwotę Trzynastki

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Emerytura miała być wyższa

Emerytura pod znakiem zapytania. “Gazeta Wyborcza” informuje, że dodatkowe świadczenia dla seniorów nie są już takie pewne. A przede wszystkim kwoty, o jakie miałaby zostać zasilona emerytura.

Trzynasta emerytura nadal nie została zapisana w budżecie na 2020 roku, jednak rząd zapowiada, że emeryci na pewno ją otrzymają. Niestety emerytura będzie przyznawana w minimalnej wysokości, czyli dokładnie tak, jak przed majowymi wyborami do parlamentu europejskiego.

W maju emerytura seniorów wyniosła 1100 zł brutto, co daje zaledwie 900 zł netto. Jest to kwota na poziomie najniższego świadczenia dla osób z wypracowanym stażem.

Co z waloryzacją?

Jednak rząd zapowiadał, że od przyszłego roku minimalna emerytura będzie wyższa, tak jak podwyższone zostanie minimalne wynagrodzenie. Zgodnie z zapowiedziami, emerytura miała wynieść 1200 zł brutto. I to właśnie taką kwotę dostaną seniorzy w ramach trzynastej emerytury.

“Gazeta Wyborcza” podaje, że nie ma pewności, czy tyle wyniosą świadczenia. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że waloryzacja emerytur w marcu 2020 roku będzie wynosić najpewniej 3,24 proc., co oznacza, że z kwoty 1100 zł najniższa emerytura zostanie podwyższona maksymalnie do 1136 zł.

Obiecanki cacanki

Zaledwie parę miesięcy temu rząd politycy partii rządzącej obiecywali, że do waloryzacji w 2020 roku dojdzie na podobnych zasadach, jak w ubiegłym roku. Wówczas waloryzacja też była procentowa, jednak nie niższa niż 70 zł. I w tym roku też tak miało być, co oznacza, że nie najmniejsza podwyżka miała wynosić 70 zł miesięcznie. Jednak dziś nikt z Prawa i Sprawiedliwości już o tym nie mówi, politycy nabrali wody w usta. A co z obywatelami? O słynnych 70 zł chyba pora zapomnieć.