Fatalne wiadomości dla osób w średnim wieku. Wasze emerytury drastycznie spadną
Emerytura ma służyć po okresie produkcyjnym do tego, by nie przymierać głodem, choć nie uczęszcza się do pracy i aktywnie nie zarabia. Z emeryturą w Polsce różnie jednak bywało, choć w ostatnich latach emeryci mieli coraz mniej powodów do narzekania. Dobra koniunktura polskiej gospodarki, wzrost płac i waloryzacji sprawił, że w czerwcu tego roku świadczenia emerytalne osiągnęły swój szczyt.
Niestety, wiele wskazuje, że po tym swoistym apogeum czeka nas bolesny spadek w świadczniach dla najstarszych Polaków. Nie będzie on gwałtowny i raczej nie zagrozi emerytom, którzy już pobierają świadczenia. Bać powinni się jednak ci, których emerytura czeka, a szczególnie osoby, które obecnie mają około 40 lat. Za 20 - 25 lat, gdzy będą przechodzić na emeryturę, dostaną grosze. Ci którym obecnie udaje się zarobić średnią krajową, mogą liczyć jedynie na trochę ponad tysiąc złotych świadczenia.
Emerytura głodowa dla tysięcy Polaków
O sprawie mówi już sam ZUS, który wskazuje, że przyszłe emerytury będą tylko maleć. Nawet, jeśli średnie zarobki będą rosnąć, emerytury będą cały czas się coraz bardziej od nich oddalać. 5 lat temu, jak wskazuje INNPoland, emerytura stanowiła 62% średniej pensji Polaka. Już rok temu było to 56,4% pensji, a za 20 lat będzie to jedynie 38% swoich średnich zarobków. Osoby, które zaczynają karierę zawodową raczej nie mają więc na co liczyć - już teraz bowiem, przez niż demograficzny i wymieranie Polaków, pracują nie na swój rachunek, a dorzucają się do emerytur starszych pokoleń.
ZUS właśnie jest w trakcie rozsyłania wiadomości do osób, które nawet choć przez chwilę podlegali ubezpieczeniom społecznym. To grupa około 20 mln ludzi, którzy przekroczyli 35. rok życia. Ci otrzymają list z ZUS z informacją o uzbieranych składkach i średniej emeryturze. Ci, którzy już otrzymali listy, mają być przerażeni. Wysokość ich świadczenia jest bowiem głodowa. Osoby, które dziś są w średnim wieku, na strość będą musiały wybierać między opłacaniem rachunków, jedzeniem, a lekami.