Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Eksperci zajrzeli w nasze przyszłe emerytury. Sytuacja jest bardziej niż tragiczna
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 07.09.2020 02:00

Eksperci zajrzeli w nasze przyszłe emerytury. Sytuacja jest bardziej niż tragiczna

Emerytura w Polsce
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Emerytura dla wchodzących teraz na rynek pracy będzie prawdziwą głodówką

Emerytura za 40 lat będzie wyjątkowo skromna, wielu pracowników nie dostanie nawet świadczenia wartości minimalnego wynagrodzenia. Obecnie średnia emerytura w kraju to 2185,87 zł, czyli 84 proc. płacy minimalnej, która wynosi obecnie 2600 zł. Jednak w związku ze zmienionymi zasadami przeliczenia emerytur i zmianami demograficznymi, możemy się spodziewać, że będzie jeszcze gorzej.

- Osoby z pokolenia, które dzisiaj wchodzi na rynek pracy, powinny odprowadzać składki do ZUS-u oraz zdecydować się na oszczędzanie w formie Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). Tylko te dwie formy oszczędzania pozwolą na to, by ich emerytury były na dobrym poziomie zapewniającym godne życie - powiedział prezes Instytutu Emerytalnego, dr Antoni Kolek.

Pracujący od 2020 roku, zarabiając minimalną krajową, będą otrzymywać 3 068,47 zł miesięcznie (kapitał emerytalny wyniesie 822 000 zł po waloryzacji). Jeśli oprócz tego skorzystają z PPK, do ich świadczenie przez 10 lat będą dostawać 726 zł (z uzbieranych 116 tys. zł). Z pozoru wydaje się, że emerytura wysokości ok. 3800 zł to więcej niż niektórzy dziś zarabiają, ale trzeba wziąć pod uwagę inflacje oraz wzrost pensji minimalnej.

Jest jeden sposób, żeby emerytura była wyższa

Jak wskazuje Instytut Emerytalny, podstawowa emerytura wysokości 3068,47 zł będzie wynosić 53 proc. płacy minimalnej, która ma po 2060 roku wynosić 5789,46 zł. Takie wypłaty mają być efektem wzrostu płacy minimalnej oraz inflacji (spadku siły nabywczej pieniądza). Nie ma wątpliwości, że dzisiejsze 3800 zł będzie warte dużo mniej za 40 lat. 

Jeśli jednak pracownik przepracuje pięć lat więcej, w 2065 roku otrzyma 4856,24 zł podstawowej emerytury, co będzie stanowić 77 proc. obecnej emerytury. Trzeba przyznać, że jest to już znacznie bardziej przyzwoity wynik. Jeśli popracuje dwa lata dłużej, otrzyma 5946,13 zł, co będzie wynosić już 90 proc. płacy minimalnej.

- Powinniśmy dążyć do tego, by opóźniać odejście na emeryturę. Możemy sobie też przeliczyć na teraźniejsze realia, czy 53 proc. dzisiejszej płacy minimalnej będzie dla nas satysfakcjonującą emeryturą. Pewnie dla większości nie. Dlatego jednym rozwiązaniem są oszczędności, a drugim późniejszy wiek, w którym odejdziemy na emeryturę - mówił cytowany przez money.pl Kolek.

<