Możesz popracować chociaż rok więcej. Twoja emerytura wzrośnie, podajemy konkretnie o ile
Twoja emerytura może być wyższa, jeśli popracujesz dłużej
O wysokości emerytury decyduje kilka czynników. Aby nabyć prawo do emerytury w wysokości co najmniej emerytury minimalnej, musimy osiągnąć wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) oraz mieć odpowiedni staż pracy. W przypadku kobiet jest to 20 lat, a w przypadku mężczyzn - 25 lat. Staż pracy obejmuje okresy przepracowane zarówno na umowach oskładkowanych, jak na nieoskładkowanych. Jednak kolejnym czynnikiem wpływającym na wysokość emerytury jest ilość składek wpłaconych do ZUS. Osoby, które większość życia przepracowały na umowach nieoskładkowanych, siłą rzeczy odprowadziły do ZUS mniej składek niż pracownicy zatrudnieni przez ten czas na podstawie umowy o pracę. Z tego względu ci drudzy mogą mieć wyższą emeryturę. Na jej wysokość wpływa jednak nie tylko ilość składek, ale także ich wysokość, która wzrasta wraz ze wzrostem wynagrodzenia.
Kluczowy dla wysokości emerytury pozostaje jednak staż pracy. Dlatego odroczenie przejścia na emeryturę może być dla wielu osób rozważających taki krok bardzo lukratywne. Jak podaje za ZUS-em infor.pl, częściej niż mężczyźni na taki krok decydują się kobiety. Przykładowo w ubiegłym roku tylko 56,1 proc. kobiet zdecydowało się przejść na emeryturę, gdy tylko uzyskały taką możliwość - wobec 68 proc. w przypadku mężczyzn. Ta tendencja od kilku lat przybiera na sile, co można zauważyć porównując ubiegłoroczne dane z danymi z roku 2015, gdy bezzwłocznie po osiągnięciu wieku emerytalnego na emeryturę przeszło 81,2 proc. kobiet i 87,1 proc. mężczyzn. Wpływ na ten stan rzeczy może mieć wzrastająca świadomość społeczna dotycząca systemu emerytalnego, dzięki której seniorzy coraz częściej zdają sobie sprawę, że o wiele bardziej opłaca im się pozostać w pracy chociaż rok dłużej.
O ile wzrasta emerytura wraz z każdym dodatkowym rokiem pracy?
Jak wynika z wyliczeń portalu infor.pl, odroczenie przejścia na emeryturę o 1 rok przekłada się na wzrost wysokości świadczenia emerytalnego o od ok. 10 do nawet 12 proc. Dodatkowe składki trafiające przez ten czas na nasze konto w ZUS zwiększają ilość środków, które będą stanowić podstawę obliczenia wysokości emerytury waloryzowanej potem co roku w marcu. Na wzrost wysokości świadczenia w przypadku odłożenia w czasie przejście na emeryturę ma wpływ także fakt, że zmniejsza się wtedy prognozowana długość życia, w związku z czym środki zgromadzone przez nas na koncie w ZUS dzielone są przez mniejszą liczbę miesięcy.
Ponadto wybierając moment przejścia na emeryturę warto wziąć pod uwagę termin waloryzacji czerwcowej. W przeciwieństwie do waloryzacji marcowej, która dotyczy emerytur aktualnie wypłacanych, waloryzacja czerwcowa obejmuje środki zgromadzone na koncie w ZUS na poczet przyszłej emerytury osoby, która jeszcze się na nią nie zdecydowała. "Mówiąc w dużym uproszczeniu: w marcu zyskują ci seniorzy, którzy już otrzymują świadczenia. W czerwcu zyskują ci, którzy o emeryturze mogą jeszcze nie myśleć, ale ich składki już są odkładane" - czytamy na money.pl. Dlatego przejście na emeryturę w drugiej połowie roku może wiązać się z uzupełnieniem naszych składek nawet o kilka tysięcy złotych. Przykładowo, jeśli w czerwcu na naszym koncie w ZUS znajdowało się 100 tys. zł, w lipcu ta kwota może wzrosnąć o 8 tys. zł. Decyzję o tym, kiedy chcemy przejść na emeryturę należy więc dokładnie przemyśleć, biorąc pod uwagę korzyści, jakie mogą się wiązać z odroczeniem tego kroku.
