Empik nie będzie sprzedawał "Gazety Polskiej" z homofobiczną naklejką
Nie ma u nas miejsca na jawną dyskryminację i na treści łamiące prawo. Empik jest strefą pełną tolerancji, każdy jest u nas mile widziany i wszystkich traktujemy z szacunkiem – napisał na Twitterze rzecznik Empiku w odniesieniu do decyzji sieci. Najbliższego numeru „Gazety Polskiej” (Niezależne Wydawnictwo Polskie) z dołączoną nalepką z napisem „Strefa wolna od LGBT” nie znajdziemy w Empiku.
Zapowiedź takiej homofobicznej promocji gazety zamieszczono w środę wieczorem na profilach „Gazety Polskiej” na portalach społecznościowych. Nalepka oprócz tego napisu zawiera kółeczko z przekreśloną czarnym krzyżykiem tęczową flagą, symbolem mniejszości seksualnej.
Pomysł gazety zbombardowany krytyką
Pomysł ten od razu spotkał się z falą krytyki z każdej strony, wbrew temu, co uważają wydawcy “Gazety Polskiej” nie tylko lewicy. Naklejkę skrytykowała nawet ambasadorka Stanów Zjednoczonych, a wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie do warszawskiej prokuratury. Homofobiczną naklejkę potępił nawet katolicki portal Deon pisząc, że to wyraz głupoty oraz że takie symbole służą temu, żeby gettoizować przestrzeń i międzyludzkie relacje, zatem są czymś złym.
Wiem, że nawet jeśli czyjeś poglądy mi nie pasują, to mogę się z nią czy z nim pogadać o tym co nas różni - bo łączy nas wspólna godność ludzka, a o byciu na obraz i podobieństwo Boże nie wspomnę - pisał redaktor Deon Karol Kleczka.