Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Energa Obrót zawyżała rachunki? Do siedziby wejdzie kontrola
Radosław Święcki
Radosław Święcki 11.04.2021 02:00

Energa Obrót zawyżała rachunki? Do siedziby wejdzie kontrola

rachunki
Biznes Info

Posłanki Koalicji Obywatelskiej domagają się, by Urząd Regulacji Energetyki i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów skontrolowały sytuację w spółce Energa-Obrót. Jak ujawniły media, spółka miała zawyżać rachunki klientom w związku z tzw. opłatą handlową, o której płatnicy nie mieli pojęcia.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak przedstawiciele Energi mieli oszukiwać klientów

  • Co na to spółka

  • Kto według posłanek opozycji powinien zająć się kontrolą w spółce

Energa Obrót zawyżała rachunki?

Energa Obrót zawyżała rachunki? Pytanie zasadne po ostatnich publikacjach medialnych, które stawiają w fatalnym świetle akwizytorów pracujących dla zewnętrznego partnera biznesowego spółki.

Na początku kwietnia dziennikbaltycki.pl zaprezentował relacje czytelnika, który twierdził, że pod koniec marca bez uprzedzenia odwiedził go mężczyzna, przedstawiający się jako przedstawiciel Energi, tłumacząc, że powinien podpisać nową umowę, żeby „konkurencja go nie przejęła”. Zaskoczony tą wizytą mężczyzna nie zgodził się na podpisanie podsuniętych mu dokumentów. Miało z nich wynikać, że za fakturę elektroniczną musiałby on dopłacać ok. 18 zł, zaś za papierową 23 zł. Udowodnienie tego jednak nie będzie możliwe, dlatego, że zdenerwowany wizytą akwizytora czytelnik podarł dokument.

Odnosząc się do tej sytuacji dyrektor biura prasowego Energi Krzysztof Kopeć stwierdził, że opisana sytuacja zostanie zweryfikowana. Zaś jeśli „spółka potwierdzi, że doszło do błędów w zakresie obsługi, zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje i wnioski”.

Temat podjęły ogólnopolskie media, w tym RMF FM, które zaprezentowało obszerną relację z wypowiedziami klientów spółki, z których wynika, że ich rachunki w ostatnim czasie wzrosły o niemal 70 zł, podczas gdy zaledwie trzy miesiące temu podpisali aneksy do umowy, które jak twierdzili akwizytorzy, gwarantują stałą ceną za kilowatogodzinę przez najbliższe trzy lata.

Klient w rozmowie z rozgłośnią podkreśla, że gdy zaskoczony kwotą rachunku skontaktował się z akwizytorką, miała mu powiedzieć, że wyższy rachunek to efekt dodatkowej opłaty. Tę wprowadza aneks, o której ona sama miała nie wiedzieć i jest nią oburzona i w związku z tym zmieniła pracę. Dodatkowa opłata, o której mówiła była pracownica, to jak podaje RMF FM opłata handlowa.

W zależności od opcji i rodzaju umów, może sięgać ona nawet 27,99 złotych miesięcznie. Przy najpopularniejszej formie rozliczania się co dwa miesiące oznacza ona doliczenie z tego tytułu ponad 55 złotych do każdego rachunku.

Rozgłośnia dotarła do przedstawicieli handlowych, pracujących dla zewnętrznego partnera biznesowego, które reprezentowały Energę-Obrót. Część z nich przyznaje, że oszukiwała klientów świadomie zatajając szczegóły umów i była do tego instruowana podczas szkoleń. Gdy jednak akwizytorzy zrozumieli, że naciągają ludzi, mieli podjąć decyzję o odejściu z pracy.

Posłanki domagają się kontroli

Sprawą zainteresowały się posłanki Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka, które zorganizowały w piątek konferencję prasową przed siedzibą spółki. Parlamentarzystki zapowiedziały zgłoszenie sprawy w Urzędzie Regulacji Energetyki i w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie wykluczają równie, że zwrócą się o interwencję do Najwyższej Izby Kontroli.

- Oczekujemy stanowczych działań ze strony służb państwa. Nie wykluczamy też skierowania tej sprawy do Najwyższej Izby Kontroli. Chcemy, aby w trybie pilnym wyjaśniono, czy spółka Skarbu Państwa oszukuje klientów, czy oszukuje polskich obywateli, którzy powinni mieć jak najtańszy prąd. To sytuacja niedopuszczalna – mówiła podczas konferencji posłanka Agnieszka Pomaska, cytowana przez dziennikbaltycki.pl.

Energa odpowiada na zarzuty

Co na to Energa? Przedstawiciele spółki w komunikacie przekazanym RMF FM podkreślają, że Spółka niezwłocznie po powzięciu powyższych informacji wdrożyła procedury wyjaśniające, wykraczające poza wewnętrzną kontrolę dokumentów i procedur”. W toku postępowania miało dojść do zdecyrtyfikowania (utraty możliwości reprezentowania spółki jako przedstawiciel handlowy) kilkunastu akwizytorów pracujących dla partnera biznesowego Energi-Obrót. Spółka nie wyklucza też podjęcia kroków prawnych, włącznie z ewentualnym skierowaniem sprawy do prokuratury, jeśli nieprawidłowości znajdą potwierdzenie w wynikach wewnętrznego postępowania wyjaśniającego.

Odnosząc się do pytań o opłatę handlową i rzekome instruowanie przedstawicieli handlowych, by o niej nie informowali biuro prasowe Energi stwierdza: Standardy obsługi klienta w spółce wskazują wyraźnie, że klient powinien otrzymać pełną informację i pełną dokumentację dotyczącą umowy, w tym wszelkie regulaminy ofert”.