Od sierpnia 2024 roku obowiązują w Polsce taryfy dynamiczne, które miały przynieść korzyści dla gospodarstw domowych z inteligentnymi licznikami. Czy zmieniające się ceny energii mogą być jednak bardziej problemem niż szansą? Nowe zasady rozliczania się z dostawcami energii mogą nie zawsze działać na korzyść właścicieli mikroinstalacji fotowoltaicznych.
Ceny idą w górę, ale część Polaków ma szansę, by tych podwyżek uniknąć. A przynajmniej nie odczuć ich tak mocno… Wysokość bonusu nie dla wszystkich będzie taka sama, a żeby skorzystać ze świadczenia trzeba spełnić warunki. I złożyć wniosek. A na to zostało coraz mniej czasu…
Wraz z początkiem lipca weszły w życie spore zmiany w cenach energii elektrycznej. Obowiązuje nowa stawka maksymalna. Okazuje się, że do Polaków trafiają teraz zawyżone rachunki za prąd. Nie należy się jednak martwić na zapas. Ministra Klimatu i Środowiska, Paulina Henning-Kloska wyjaśnia, co należy zrobić w takiej sytuacji. Przedstawiamy szczegóły.
Zbudowanie elektrowni jądrowej w kraju, w którym dotąd żadnej nie było, wiąże się z wieloma wyzwaniami. Trzeba wybrać odpowiednią technologię oraz jej dostawcę, wykonawcę i realizatora projektu, wyznaczyć lokalizację oraz znaleźć finansowanie, które tradycyjnie bywa najbardziej problematyczne. Wszystko wskazuje jednak na to, że i ten ostatni problem uda się wkrótce rozwiązać.
W najbliższych dniach odbiorców energii czekają dość spore zmiany. To dlatego, że najwięksi sprzedawcy energii mają obowiązek wprowadzenia taryf dynamicznych. Ten sposób rozliczenia sprawi, że Polacy będą mogli sporo zaoszczędzić. Okazuje się jednak, że takie rozwiązanie nie dla wszystkich będzie korzystne i dla niektórych może okazać się pułapką. Przedstawiamy szczegóły.
Ceny prądu poszły w górę wraz z początkiem lipca. Dla wielu odbiorców energii przygotowano rozwiązanie, które nieco złagodzi te podwyżki. Przewidziano zniżkę na prąd, ale konieczne będzie złożenie odpowiedniego oświadczenia. Kto będzie mógł skorzystać z tego przywileju? Przedstawiamy szczegóły.
Dopłata do rachunków za prąd już niebawem trafi na konta Polaków. Specjalne wsparcie finansowe ma zrekompensować odbiorcom energii podwyżki, które weszły w życie wraz z początkiem lipca. Okazuje się jednak, że niestety, ale nie wszyscy będą mogli liczyć na dodatkowe świadczenie. Komu nie należą się pieniądze? Wyjaśniamy.
Skutki odmrożenia cen energii zdążyliśmy już odczuć w lipcu. Na tym jednak nie koniec rewolucji w polskiej energetyce. Wkrótce w całej Polsce, w każdym domu i mieszkaniu zostaną zamontowane nowe urządzenia pomiarowe. Technicy wystawią nam wysoki rachunek? Mieszkańcy powinni zachować ostrożność.
Tauron Dystrybucja, jeden z czołowych dostawców energii elektrycznej w Polsce, zainicjował kolejną rundę kontroli fotowoltaicznych, która obejmie również magazyny energii. W ramach tegorocznych działań firma planuje przeprowadzić ponad 1600 inspekcji mikroinstalacji pracujących w jej sieci dystrybucyjnej.
Ostatnie podwyżki cen prądu mocno dały Polakom po kieszeniach. Odmrożenie cen nie były jednak tak radykalne, jak początkowo zakładano. Mimo to, niektóre rachunki za prąd robiły przerażające wrażenie. Kilka osób złapało się za głowę. To nowa forma oszustwa?
Wraz z początkiem lipca weszły w życie zmiany w rachunkach za energię. Teraz Polacy zapłacą więcej. Rząd przygotował jednak specjalne wsparcie finansowe dla osób z niskimi dochodami, by podwyżki stawek nie były aż tak mocno odczuwalne. Komu należy się bon energetyczny? Przedstawiamy szczegóły.
Wraz z początkiem lipca wzrosły stawki za prąd. Jak się jednak okazuje, istnieje prosty sposób na to, by lipcowy rachunek nie był aż tak dużym ciosem dla naszego portfela. Wystarczy zastosować się do kilku wskazówek i można naprawdę sporo zaoszczędzić. Co zrobić, by zapłacić mniej? Wyjaśniamy.
Podwyżki cen prądu skłoniły nas do pytania: jak zaoszczędzić na kosztach energii? Samo oszczędzanie prądu może nie wystarczyć. Częstym rozwiązaniem jest jednak korzystanie z uroków dziennej i nocnej taryfy. Czy za pranie w nocy rzeczywiście zapłacimy mniej?
Z końcem czerwca przestały obowiązywać tarcze energetyczne, co z pierwszym lipca przyniosło podwyżki cen energii elektrycznej. Rachunki za prąd w gospodarstwach domowych, w których zużycie energii wyniesie 2 MWh rocznie, ma wzrosnąć o 27,50 zł netto miesięcznie. To najlepszy moment, by przyjrzeć się, które domowe urządzenia kosztują nas najwięcej.
Nie ma powodów do radości, ale — doczekaliśmy się. Od dzisiaj rachunki za prąd będą wyższe. Ile zapłacą Polacy? Przedstawiamy szczegóły. Podwyżka jest wyższa od zapowiadanej.
Bon energetyczny: jak dostać? Jakie są warunki do otrzymania bonu energetycznego od 1 lipca 2024 r.? Rozwiązanie łagodzące skutki odmrożenia cen energii może trafić do przeszło 3,5 mln gospodarstw domowych. Statystycznie najczęściej przyznawaną kwotą będzie 300 zł, ale pojawią się też bony na 400, 500, 600 lub 1200 zł. Jak je otrzymać?
Aktualnie obowiązująca tarcza antyinflacyjna chroniąca odbiorców energii wygaśnie już 1 lipca. W związku z tym, stawki za prąd pójdą w górę. Rząd przygotował specjalne wsparcie finansowe - bon energetyczny. Kto konkretnie może skorzystać z takiego rozwiązania? Wyjaśniamy.
Nowa forma dofinansowania już ruszyła. Tak jak zapowiadał Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Polacy mogą już składać wnioski. Właściciele domów i lokali mieszkalnych otrzymają nawet 30 tysięcy złotych.
Spora część Polaków będzie mogła liczyć na dofinansowanie do rachunków za prąd. Rząd podjął decyzję o wprowadzeniu w życie specjalnej dopłaty, która odciąży budżet odbiorców energii. Beneficjenci otrzymają dodatkowe 100 zł miesięcznie.
Został już tylko miesiąc, zanim ceny prądu zostaną odmrożone, a rachunki za energię pójdą w górę. Dotychczasowe plany rządu zakładały, że większość Polaków zapłaci więcej. Teraz jednak może się to zmienić.
Obecne rozwiązania chroniące odbiorców energii przed podwyżkami wygasają wraz z końcem czerwca. Ceny prądu pójdą w górę, ale Polacy będą mogli otrzymać specjalne wsparcie finansowe. Chodzi dokładnie o bon energetyczny. Sejm przyjął ustawę ws. wprowadzenia świadczenia. Ile będzie wynosiło? Przedstawiamy szczegóły.
Zapowiadany od początku roku wzrost cen prądu czeka nas już za półtorej miesiąca. Wciąż zmieniające się informacje budzą niepokój Polaków. Ile w końcu zapłacą po podwyżce? Szefowa resortu klimatu i środowiska podała kwotę.
Rząd proponuje nowy termin na składanie wniosków o wypłatę bonu energetycznego. Celem ustawy ma być przedłużenie osłon związanych z cenami energii, na druga połowę roku. Co trzeba wiedzieć?
Już wkrótce przestanie obowiązywać rządowa tarcza antyinflacyjna, a ceny prądu pójdą w górę. Warto więc zacząć oszczędzać energię, by nieco obniżyć swoje rachunki. Okazuje się, że możemy to zrobić w bardzo prosty sposób. Wystarczy, że wciśniemy jeden przycisk przed uruchomieniem pralki.
Rząd zajmie się w najbliższym czasie nowymi przepisami związanymi z rozliczaniem energii elektrycznej. Odpowiedni zapis trafił już do wykazu jego prac. To pokłosie planów wprowadzenia taryf dynamicznych, które przybliżą model rozliczania się do wartości rynkowych energii. Nie każdy jednak na tym skorzysta.
Do odmrożenia cen prądu zostało coraz mniej czasu. Rachunki mają wzrosnąć już za niecałe trzy miesiące. Ministra klimatu i środowiska zapowiada jednak trzy kroki mające zagwarantować akceptowalny poziom cen dla wszystkich. Wszyscy mogą liczyć na wsparcie?
Aktualnie obowiązuje zamrożenie cen energii elektrycznej. Część Polaków musi złożyć odpowiedni wniosek, by móc korzystać z tańszego prądu. Trzeba się jednak pospieszyć, bo to już ostatni moment na dopełnienie formalności. Przedstawiamy szczegóły.
Przed nami zmiana czasu z zimowego na letni. W nocy z soboty na niedzielę (30/31 marca) przestawimy zegarki i będziemy spać o godzinę krócej. Niewyspanie oraz nadmierne zmęczenie to jednak nie wszystkie negatywne konsekwencje manipulowania wskazówkami, jakie powstają. Okazuje się, że praktyka ta rodzi wiele problemów. Mowa nawet o tych zdrowotnych i finansowych.