Fani pirackich gier mają powody do niepokoju. Większość plików zainfekowana wirusami
Pirackie wersje gier pozwalają na zaoszczędzenie kilkudziesięciu, a czasami nawet kilkuset złotych w portfelu. Tymczasem mało kto wie, że pirackie gry bardzo często zawierają w sobie zawirusowane pliki.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Co znajdowało się w zawirusowanych plikach
-
Do czego wykorzystywane są zawirusowane pliki
Wirusy w pirackich grach
Na świecie nie brakuje fanów nielegalnych wersji gier komputerowych. Ci, którzy decydują się na ściąganie pirackich wersji zazwyczaj chcą zaoszczędzić pieniądze, które musiałyby zostać wydane na oryginał. Jednakże czy ściąganie pirackich wersji gier jest opłacalne?
Badacze z NordLocker, którzy na co dzień zajmują się sprawdzaniem bezpieczeństwa, postanowili sprawdzić bazę danych przypadkowo ujawnioną przez oszustów. Jak alarmują eksperci, wizyta funkcjonariuszy to najmniejszy problem.
Z danych wynika, że oszuści ściągnęli ponad 1,2 TB danych z 3,2 mln komputerów w zaledwie dwa lata. W bazie znajdowały się miliony plików cookie, a 400 tys. nich wciąż było ważnych.
Złośliwe oprogramowanie w pirackich grach
Większość gier ściągniętych przez Internetów była zawirusowana. Co więcej, złośliwe oprogramowanie było w stanie samodzielnie dalej się roznosić. Jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ oszuści wykorzystują dane do różnych celów.
Przede wszystkim złośliwe oprogramowanie pozwala im na uzyskanie dostępu do zdalnego sterowania urządzeniem, np.: laptopem, komputerem stacjonarnym. Oszuści chcą także uzyskać dostęp do największej ilości informacji o użytkowniku urządzenia, a bardzo często wykorzystują oprogramowanie do robienia mu zdjęć za pomocą wbudowanej w sprzęt kamery.
Eksperci przestrzegają przed pobieraniem plików pochodzących z nieznanych źródeł. Tłumaczą, że doskonałym zabezpieczeniem może okazać się szyfrowanie plików.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl
