Fatalne informacje dla wielu klientów. Sklepy mają już dość
Wprowadzenie kas samoobsługowych miało być początkiem rewolucji nie tylko w sklepach. Dla wielu był to sygnał, że wkraczamy w zautomatyzowaną erę. Ta jednak właśnie dobiega końca. Kasy samoobsługowe mogą zostać wycofane.
Fenomen kas samoobsługowych
Kasy samoobsługowe od samego początku cieszą się olbrzymim zainteresowaniem. Miały umożliwić klientom zakupy bez konieczności kontaktu ze sprzedawcą, co było szczególnie pomocne w czasach pandemii, ale także usprawnić pracę sklepów i zmniejszyć koszty dla pracodawców. Urządzenia znalazły swoich miłośników i zaciekłych krytyków, którzy podkreślali, że wielu ludzi straci pracę na rzecz maszyn. Jak pokazały kolejne miesiące, tak się jednak nie stało.
Ludzie rzucili się na to świadczenie. Składają nawet 300 wniosków dziennie. Do wzięcia spora kasaProblemy z kasami samoobsługowymi
Na całym świecie słychać głosy, że kasy samoobsługowe to więcej problemów niż korzyści. Jednym ze skutków ich wprowadzenia, na przekór zamiarom, okazują się coraz większe straty finansowe.
Każdy, kto choć raz pokusił się o skorzystanie z takiej kasy, wie, jak frustrujące potrafi to być. Niemal każda interakcja z kasą samoobsługową w którymś momencie i tak wymaga interwencji sprzedawcy — czy to z konieczności zatwierdzenia produktu czy z powodu kolejnych problemów technicznych. W efekcie sklepy potrzebują obecnie więcej pracowników niż przed wprowadzeniem tego ułatwienia, co generuje kolejne koszty. Problemem są także kradzieże. Mimo rozwiązań mających je uniemożliwić, kradzieże towaru w sklepach zdarzają się teraz o 30% częściej.
Kasom samoobsługowym już podziękujemy
Chociaż kasy samoobsługowe miały pewne zalety, trudno powiedzieć, by spełniły pokładane w nich nadzieje. Dlatego coraz więcej sieci, w tym holenderskie ALDI i Action, decydują się na wycofanie tego rozwiązania i powrót do tradycyjnej formy sprzedaży.
źródło: INN:Poland
