Fatalne wieści dla kawoszy. Kryzys jest większy, niż się spodziewano, odczują go też Polacy

Miłośnicy kawy mogą mieć powody do niepokoju. Sytuacja na rynku kawowym staje się coraz bardziej dramatyczna – ceny rosną, a globalni dostawcy ograniczają zakupy. Co się dzieje i czy faktycznie grozi nam brak kawy w sklepach? Eksperci biją na alarm, a prognozy nie napawają optymizmem.
Globalny kryzys w branży kawowej – dlaczego ceny idą w górę?
Światowy rynek kawy od kilku miesięcy przeżywa poważne turbulencje. Najpopularniejsza odmiana kawy, Arabica, podrożała już o 70 proc., a eksperci ostrzegają, że to nie koniec podwyżek. Problem nie dotyczy wyłącznie cen – sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. Rolnicy zmagają się z trudnymi warunkami pogodowymi, a dostawcy nie są w stanie sprostać rosnącemu popytowi.
Sytuację pogarsza fakt, że wielkie sieci handlowe i palarnie zaczęły drastycznie ograniczać swoje zakupy. Wielu sprzedawców nie chce przenosić rosnących kosztów na klientów, co prowadzi do zmniejszenia zamówień i ograniczenia podaży. Według analizy Reutersa branża kawowa wkracza w etap, który może diametralnie zmienić jej przyszłość.


Susza, spekulacje i brak zapasów – skąd biorą się problemy na rynku kawy?
Jednym z głównych powodów kryzysu jest susza w Brazylii, która doprowadziła do gwałtownego spadku produkcji. Rolnicy zostali zmuszeni do sprzedaży zapasów, co sprawiło, że obecnie w magazynach brakuje surowca. Sytuacja ta odbija się na całym rynku – zarówno na producentach, jak i na konsumentach.
– Zwykle o tej porze mielibyśmy już wyprzedaną produkcję, ale w tym roku sprzedaliśmy mniej niż 30% proc. Nagły wzrost cen pochłania środki klientów, nie mają wystarczająco dużo gotówki, by kupić tyle, ile potrzebują – mówi Renan Chueiri, dyrektor generalny ELCAFE C.A. w Ekwadorze.
Dodatkowo w USA sytuacja na rynku kawy zaczyna przybierać dramatyczny obrót. Magazyny kawy przy portach w Stanach Zjednoczonych mają tylko połowę swoich normalnych zapasów, co oznacza, że w najbliższych miesiącach mogą pojawić się poważne problemy z dostępnością kawy w sklepach.
Czy kawa naprawdę może zniknąć ze sklepów? Jakie są możliwe scenariusze dla przyszłości rynku kawowego?
Wiele wskazuje na to, że rynek kawy czeka największy kryzys od lat. Niektóre sklepy w USA i Europie już teraz ograniczają dostępność niektórych marek i rodzajów kawy, a ceny wciąż rosną. Jak alarmuje anonimowy prezes jednej z czołowych palarni w USA, sytuacja może doprowadzić do upadku wielu firm:
– Nie wiemy, czy będziemy w stanie sprzedawać nasze produkty po nowych cenach. Niektórzy po prostu upadną – stwierdził w rozmowie z mediami.
Czy zatem kawa faktycznie może zniknąć ze sklepów? Według ekspertów najbliższe miesiące będą kluczowe. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, problem dotknie nie tylko producentów i sprzedawców, ale również miliony kawoszy na całym świecie. Możliwe są różne scenariusze – od chwilowych braków w dostawach po długofalowe skutki, które mogą na zawsze zmienić sposób, w jaki pijemy kawę. Być może już wkrótce kawa stanie się dobrem luksusowym, na które nie każdy będzie mógł sobie pozwolić. Już teraz konsumenci w wielu krajach zaczynają szukać tańszych alternatyw, takich jak kawy rozpuszczalne lub zamienniki na bazie cykorii.

Ostatecznie, wszystko zależy od tego, jak rynek zareaguje na obecną sytuację. Czy wielkie korporacje zdecydują się na dalsze podwyżki, czy może rządy zdecydują się na interwencję w celu ustabilizowania rynku? Pewne jest jedno – przyszłość kawy stoi pod znakiem zapytania, a najbliższy rok może okazać się kluczowy dla całej branży.





































