Francja pozywa Polskę. Chodzi o dopłatę do nowego okrętu Straży Granicznej
Czy grozi nam międzynarodowy skandal? “Francuska stocznia idzie do sądu, ponieważ strona polska odmawia dopłaty ok. 5 mln euro” - podaje serwis Money.pl.
Nowoczesna jednostka dla Straży Granicznej
Ze strony Straży Granicznej dowiadujemy się, że pełnomorska jednostka patrolowa OPV o numerze burtowym SG-301 ma ułatwiać ochronę morskich granic Polski oraz zewnętrznych morskich granic UE. Statek ma służyć m.in. do ujawniania prób przekroczenia morskich granic UE wbrew przepisom, przeciwdziałania nielegalnej migracji oraz transportowania przez morskie granice odpadów i szkodliwych substancji chemicznych. Serwis podaje, że francuska stocznia rozważała zatrzymanie jednostki w porcie . Wszystko z powodu korekty ceny sprzedaży.
Inwestycja za 111 mln zł
Jednostka patrolowa ma w najbliższy poniedziałek wpłynąć do portu w Gdańsku, jednak nie było to takie pewne. Money.pl nieoficjalnie ustaliło, że statek mógł nawet nie opuścić francuskiego portu z uwagi na negocjacje dotyczące ceny sprzedaży. Ostatecznie strona francuska zrezygnowała z tego pomysłu i skierowała sprawę przeciwko Straży Granicznej do sądu . Należy mieć na uwadze, że budowę jednostki prowadzono od 2020 r., a koszt przedsięwzięcia to ok. 111 mln zł .
Francuzi żądają 5 mln euro więcej
Polską stronę reprezentuje Prokuratoria Generalna, która potwierdziła otrzymanie pozwu 1 sierpnia br. Money.pl wyjaśnia, że francuska spółka już w ubiegłym roku informowała o konieczności zmiany ceny . Swą decyzję uzasadniała m.in. "drastycznymi podwyżkami dostaw materiałów i urządzeń”. Serwis dodaje, że Francuzi żądają dopłaty ok. 5 mln euro .