Gastronomia do otwarcia jeszcze z końcem maja. Tak mówi wicepremier Jarosław Gowin

Gastronomia nadal w potrzasku

24 kwietnia gastronomia obchodziła niechlubną półrocznicę zamknięcia. Od października ubiegłego roku restauracje mogą działać wyłącznie w formule na wynos lub dowóz. To ogromne utrudnienie dla przedsiębiorców, którzy zmagają się z dramatyczną sytuacją finansową. Niektóre miejsca nie przetrwały - powracający koronawirus i przedłużane obostrzenia doprowadziły do zamknięcia przynajmniej kilkunastu lokali w samej Warszawie.

Nie pomogło nawet rządowe wsparcie finansowe czy zwolnienie z konieczności opłacania składek ZUS. Jedynym ratunkiem pozostaje ostateczne odmrożenie. Kiedy gastronomia będzie mogła liczyć na „powrót do normalności”?

Rząd konsekwentnie podkreśla, że na samym szycie priorytetów w kontekście łagodzenia obostrzeń jest edukacja. Minister zdrowia Adam Niedzielski wielokrotnie podkreślał, że gastronomia i branża fitness będą odmrażane jako ostatnie, ponieważ badania, na których bazuje resort, wskazują, że ryzyko infekcji w tych miejscach jest duże.

Gastronomia częściowo otwarta? Gowin zdradził szczegóły nowej strategii

Jednak o hotele, handel i gastronomię zamierza walczyć minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. W poniedziałek 26 kwietnia wicepremier spotkał się z przedstawicielami Rady Przedsiębiorczości. Z ustaleń Business Insider Polska wynika, że Gowin zaprezentował konkretne daty luzowania poszczególnych restrykcji, które zamierza rekomendować rządowi.

Jakie są założenia nowej strategii? Wprost podaje, że częściowe złagodzenie restrykcji ma obejmować branżę hotelarską - punkty noclegowe mają działać z maksymalnie 50 proc. obłożeniem. Z kolei gastronomia będzie mogła obsługiwać klientów w ogródkach restauracyjnych na świeżym powietrzu. Na podobny krok zdecydowała się dwa tygodnie temu Wielka Brytania.

Kiedy scenariusz brytyjski zostanie wdrożony w Polsce? Zdaniem Gowina gastronomia i hotele będą mogły częściowo powrócić do funkcjonowania od 4 maja, czyli zaraz po majówce.

- To już jest taki moment, kiedy trzeba przedsiębiorcom dać nie tylko rybę, trzeba dać wędkę, czyli umożliwić jak najszybszy powrót do […] ograniczonych form działalności gospodarczej - zaznaczył Gowin. Jego zdaniem do końca maja cała gospodarka powinna zostać uwolniona od pandemicznych obostrzeń.

Gastronomia otwierana od 4 maja? Pomysł popiera dr Paweł Grzesiowski

Portal innpoland.pl donosi, że za uruchomieniem ogródków gastronomicznych opowiada się m.in. Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z koronawirusem. Jego zdaniem gastronomia działająca w ścisłym reżimie sanitarnym nie będzie stanowiła zagrożenia. - Jeśli rozstawimy stoliki w odległości 1,5 metra, a kucharze i kelnerzy są zabezpieczeni, to ryzyka nie ma – przyznał ekspert.

Mniej optymistyczne stanowisko względem odmrażania gastronomii prezentuje wiceminister rozwoju Olga Semeniuk. Jej zdaniem warunkiem luzowania restrykcji względem restauracji, pubów i barów jest powodzenie Narodowego Programu Szczepień. - Jeżeli uda nam się wyszczepić znaczącą część społeczeństwa, wchodzimy w kolejny etap stabilności gospodarczej - zadeklarowała Semeniuk.

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że szczegółowy plan odmrażania poszczególnych sektorów gospodarki zostanie zaprezentowany po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w środę lub w czwartek. Plan będzie długoterminowy i zasygnalizuje przedsiębiorcom konkretne daty odmrożenia działalności gospodarczej rozciągnięte na przestrzeni maksymalnie 4-5 tygodni.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]