Restrykcje obejmujące społeczeństwo oraz gospodarkę mające na celu zapobieganie epidemii koronawirusa w Polsce.
Znosimy większość obostrzeń. Będzie obowiązywało noszenie maseczek w miejscach publicznych, sklepach i środkach komunikacji – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej. – Dziś widzimy po wielu konsultacjach medycznych i obserwacji tego, co się dzieje w innych krajach, że można zalecić daleko idące zmiany. Można znieść znaczącą część wszystkich ograniczeń, które były do tej pory obowiązujące. Znieść te restrykcje, które towarzyszyły nam właściwie przez wiele miesięcy – poinformował premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu dodał, że wprowadzane zmiany są skonsultowane z Radą do spraw COVID-19. Od 1 marca zostanie zniesionych większość obostrzeń, a zostaną te, które są konieczne.
Niepoddanie się szczepieniu przeciwko COVID-19 przez osoby do tego zobowiązane może skutkować wprowadzeniem przez pracodawcę zmian w organizacji pracy i rozwiązaniem stosunku pracy z pracownikiem – podało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z grudnia ubiegłego roku do 1 marca obowiązkowo zaszczepić się przeciwko COVID-19 muszą się trzy wskazane w dokumencie grupy zawodowe. Obowiązek poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 przez osoby wykonujące zawód medyczny w podmiotach zajmujących się działalnością leczniczą; osoby wykonujące czynności zawodowe w tych podmiotach, inne niż wykonywanie zawodu medycznego oraz osoby zatrudnione i osoby realizujące usługi farmaceutyczne, zadania zawodowe lub czynności fachowe w aptece ogólnodostępnej, lub punkcie aptecznym, wynika z powszechnie obowiązujących przepisów prawa.Kodeks pracy – jak podało MZ – upoważnia pracodawcę do żądania złożenia przez pracownika oświadczenia o realizacji obowiązku poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19. Brak poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 może uzasadniać wprowadzenie przez pracodawcę zmian w organizacji pracy pracownika, który nie poddał się takiemu szczepieniu. Brak poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 może uzasadniać rozwiązanie przez pracodawcę stosunku pracy z pracownikiem, który nie poddał się takiemu szczepieniu. Działania podejmowane przez pracodawcę w związku z brakiem realizacji przez jego pracowników obowiązku poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19 winny być realizowane w taki sposób, by pozostawały w zgodności z zasadą równego traktowania pracowników. Działania, o których mowa powyżej, winny być podejmowane w taki sposób, by nie narazić pracodawcy na zarzut niedozwolonej dyskryminacji.
Coraz więcej europejskich krajów znosi większość obostrzeń sanitarnych - to efekt szybko spadającej liczby zakażeń koronawirusem oraz pacjentów chorych na COVID-19 w szpitalach. Na luzowanie obostrzeń zdecydowały się m.in.: Austria, Szwecja, Wielka Brytania, Holandia, Szwajcaria, Portugalia, Norwegia i Dania.Przed wybraniem się w podróż warto sprawdzić warunki wjazdu/wyjazdu na stronach MSZ danego państwa.
Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że jeśli w marcu liczba zakażeń koronawirusem spadnie do ok. 10 tys., to będzie rekomendował zniesienie obostrzeń, które nie są przestrzegane, np. limitów osób niezaszczepionych. Adam Niedzielski w TVN24 przekazał, że cały czas podtrzymuje hipotezę potwierdzającą, że zbliżamy się do końca tej fali pandemii. Tłumaczył, że jest to hipoteza oparta na analizie, "co już wiemy o omikronie, w jaki sposób różni się od poprzednich mutacji właśnie pod wpływem oddziaływania". – Jest waga prawdopodobieństwa, która mówi, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, że jeśli pojawią się kolejne fale, bo na pewno trzeba się liczyć, że na jesień pojawi się kolejna fala, to one już nie będą tak dolegliwe z punktu widzenia systemu opieki– tłumaczył. Zaznaczył, że w marcu trzeba będzie podjąć decyzję o zniesieniu restrykcji, które obecnie obowiązują, a nie są "aż tak bardzo przestrzegane". Dodał, że chodzi m.in. o limity osób niezaszczepionych. – Jeśli liczba zakażeń oscyluje bądź spada poniżej 10 tys., to na pewno będę rekomendował panu premierowi taki ruch – wskazał.
Certyfikat covidowy, to dokument poświadczający m.in. zaszczepienie się przeciw COVID-19. Od 1 lutego termin ważności certyfikatu ulega skróceniu, zamiast przez 1 rok będą ważne przez 9 miesięcy. Zgodnie z wydanym na początku stycznia komunikatem ministra zdrowia od lutego 2022 r. ważność Unijnych Certyfikatów COVID (UCC) zostanie skrócona do 270 dni. Od 1 lutego certyfikat nie będzie ważny już rok, a 270 dni. Data ważności jest liczona od ostatniego szczepienia.
Nowy projekt w sprawie weryfikacji covidowej wprowadzi obowiązek testowania pracowników raz w tygodniu i nakłada kary finansowe na tych, którzy zarażą innych pracowników, taki pomysł przedstawił w Programie 3. Polskiego Radia wiceprzewodniczący komisji zdrowia Bolesław Piecha. Do Sejmu trafił projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19. Nazwano go „lex Kaczyński”. zakłada on, że zakażony pracownik będzie mógł domagać się odszkodowania od innego pracownika, który nie poddał się testowi na koronawirusa.Ustawa ma na celu „wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne wykonywanie testów diagnostycznych w kierunku SARS-CoV-2, jak również pozwalających pracodawcom żądać od pracowników oraz osób wykonujących na rzecz pracodawcy pracę na podstawie umów cywilnoprawnych podawania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2”. – Ten test będzie musiał wykonywać pracownik, nieobowiązkowo oczywiście, a pracodawca sprawdzić. Ale jeżeli tego testu pracownik nie wykona, a w pracy ktoś ma ujemny test i zarazi się, to taki pracownik będzie musiał po prostu zapłacić odszkodowanie – powiedział Bolesław Piecha, wiceprzewodniczący komisji zdrowiaW projekcie znalazł się również zapis o odszkodowaniu, którego będzie mógł się domagać pracownik, który zakazi się koronawirusem w pracy. Wysokość świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 będzie wynosić równowartość 5-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Grzywna może zatem przekroczyć nawet 15 tys. zł
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek, że od piątku rozpocznie się proces wystawiania skierowań na dawkę przypominjącą dla dzieci i młodzieży w wieku 12-15 lat. – W związku z rosnącą piątą falą COVID-19 i trwającymi wyjazdami feryjnymi oraz brakiem decyzji EMA, podobnie jak inne państwa UE, w oparciu o wytyczne zespołu ds. szczepień, WHO i FDA wprowadzamy szczepienia dawką przypominającą 12-15-latków – podało na Twitterze Ministerstwo Zdrowia.Jak podało Ministerstwo Zdrowia od dnia 28 stycznia rozpocznie się proces wystawiania skierowań na dawkę przypominjącą dla osób zaszczepionych dwiema dawkami, które ukończyły 12 lat.Dla tej grupy wiekowej szczepienie przypominające jest z wykorzystaniem preparatu firmy Pfizer-BioNTech. Szczepienie odbywać się będzie "z zachowaniem odstępu co najmniej 5 miesięcy po ukończeniu pełnego (dwudawkowego) schematu szczepienia przeciw COVID-19".
Do Sejmu wpłynął projekt ustawy dotyczący walki z pandemią i zastępujący projekt "lex Hoc". Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że będzie on procedowany jeszcze na tym posiedzeniu, czyli dziś lub jutro. Nieznane są na razie zapisy nowego projektu. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki po wieczornym posiedzeniu Prezydium Sejmu powiedział dziennikarzom, że zamiast projektu ustawy Hoca, czyli regulacji dotyczącej weryfikacji przez pracodawców szczepień przeciw COVID-19 wpłynie projekt, który go zastąpi. – Będzie on trochę inny, ale dotyczyć będzie tych samych problemów – przekazał Terlecki. Nie odpowiedział jednak na pytanie, jakie zmiany będzie zawierał nowy projekt.Poselski projekt ustawy o weryfikacji covidowej złożyła w Sejmie grupa posłów PiS z Czesławem Hocem na czele. Według autorów projektu przepisy mają "umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli" nad ryzykiem wystąpienia infekcji koronawirusa powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy. Znalazły się tam zapisy, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji koronawirusa. Sam Hoc był zaskoczony, że projekt ma być zastąpiony.
Rzecznik rządu Piotr Müller przekazał we wtorek 25 stycznia, że rząd lub klub PiS przygotuje projekt uzupełniający przepisy tak zwanej ustawy Hoca, która pozwala m.in. pracodawcom sprawdzić certyfikaty covidowe. – Na bazie tych postulatów, które się dzisiaj pojawiły oraz na bazie tych dodatkowych pomysłów, które pojawiły się w rządzie, przygotujemy jeszcze jedną ustawę, która będzie uzupełnieniem tej ustawy, która w tej chwili jest procedowana, czyli ustawy posła Hoca – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.We wtorek odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami partii politycznych ws. dalszej walki z pandemią COVID-19. Szef rządu mówił przed spotkaniem, że wierzy, iż pozwoli ono podjąć najlepsze możliwe decyzje dotyczące zdrowia i życia Polek i Polaków. Jak dodał rzecznik rządu, ustawa Hoca będzie nadal procedowana. – Natomiast chcemy przedstawić dodatkowy pakiet rozwiązań, który mógłby kompleksowo uzupełnić te rozwiązania – dodał rzecznik rządu. Projekt, który prezentował w Sejmie wiceszef sejmowej Komisji Zdrowia Czesław Hoc (PiS), zakłada m.in. że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu, albo też informacji o przebytej infekcji koronawirusa. Propozycja trafiła do Sejmu w grudniu.Opozycja nie wyszła ze spotkania z premierem w dobrych nastrojach.– Wychodzimy ze spotkania w KPRM, oni nie mają żadnej strategii i żadnego planu, a dobrych (naszych) rozwiązań nie chcą realizować, bo się boją szurów antyszczepionkowych, których mają u siebie. Ten rząd już nic nie zrobi, ten rząd musi odejść i to szybko – napisał na Twitterze Tomasz Trela.
Z tygodnia na tydzień podwaja się liczba infekcji, dynamicznie rośnie liczba zleceń na badania w POZ. W przyszłym tygodniu liczba zakażeń wyniesie nawet powyżej 50 tysięcy – powiedział w czasie konferencji prasowej Adam Niedzielski. Czy w takiej sytuacji czeka nas lockdown? Minister odpowiedział.– Lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach. Planujemy pójść w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Minister podkreślił, że patrząc na politykę walki z epidemią w innych krajach, widać "odejście od czegoś, co nazywane jest lockdownami, w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów, które potwierdzają testowanie, ujemny wynik testu, status ozdrowieńca bądź też szczepienie".
Ustawa, zgodnie z którą pracodawca ma mieć możliwość weryfikowania, czy pracownik jest zaszczepiony, jest nadal przygotowywana przez posłów PiS. We wtorek projekt ustawy, trafił na posiedzenie rządu. Zasugerowano też, aby uzupełnić projekt o przepis, że finasowanie testów diagnostycznych – ok. 1 mld zł rocznie – pochodzić będzie z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.Rada Ministrów zajęła stanowisko wobec poselskiego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19 (druk nr 1846), przedłożone przez ministra zdrowia.– Rząd pozytywnie ocenia poselski projekt ustawy, który umożliwi pracodawcom sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia COVID-19 w zakładzie pracy. Aby ograniczyć COVID-19, pracodawca powinien mieć bowiem możliwość weryfikacji statusu zdrowotnego pracowników oraz osób pozostających w stosunku cywilnoprawnym z tym pracodawcą. Rozwiązanie to pozwoli zapewnić bezpieczne warunki w zakładach pracy –napisano w komunikacie po posiedzeniu rządu.
Obecnie trwa dyskusja dotycząca skorygowania zasad kwarantanny. Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie, ale chodzi o skrócenie tego okresu – poinformował w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller.Rzecznik rządu został zapytany w Radiu Plus czy planowane są zmiany dotyczące kwarantanny. Przyznał, że faktycznie jest dyskusja, by skorygować zasady kwarantanny, ale nie ma na tę chwilę decyzji. Powiedział, że rząd porównuje jak sytuacja wygląda w innych krajach. Dodał, że niektóre kraje zdecydowały się na skrócenie okresu kwarantanny. Müller nie potrafił powiedzieć ile będzie trwała kwarantanna, ale na pewno zostanie skrócona.
Certyfikat covidowy, to dokument poświadczający m.in. zaszczepienie się przeciw COVID-19. Jego ważność ustalono na rok. Od 1 lutego termin ten ulegnie jednak skróceniu. Nowe certyfikaty będą obowiązywać przez dziewięć miesięcy. Od lutego 2022 r. ważność Unijnych Certyfikatów COVID (UCC) zostanie skrócona do 270 dni. Od 1 lutego certyfikat nie będzie ważny już rok, a 270 dni.
Kiedy osłabnie fala COVID-19 napędzana obecnie omikronem, występować będzie raczej znacznie mniej przypadków. Koronawirusa będzie można prawdopodobnie traktować jako sezonową grypę – ocenił współzałożyciel Microsoftu, Bill Gates. Informację podała w środę telewizja CNBC. Nowy wariant covid-19 pod nazwą omicron przedziera się obecnie przez Stany Zjednoczone i resztę świata w rekordowym tempie – jednak Bill Gates widzi nadzieję na horyzoncie. – Gdy obecny wzrost osłabnie, kraje mogą spodziewać się „o wiele mniej przypadków” do końca 2022 r. – Gates napisał we wtorek podczas pytań i odpowiedzi na Twitterze z Devi Sridhar, przewodniczącym globalnego zdrowia publicznego na Uniwersytecie w Edynburgu. – Gdy tak się stanie, kontynuował Gates, Covid najprawdopodobniej „potraktujemy to bardziej jak grypę sezonową.
IKEA wprowadziła nowe zasady, chodzi o limity w ich sklepach. Swobodnie na zakupy wejdą osoby zaszczepione na COVID-19 lub te, które okazały przy wejściu ważny test na koronawirusa. Pozostali muszą poczekać w kolejce. Po przekroczeniu limitów liczby osób w sklepach czy restauracjach, które zostały określone rządowym rozporządzeniem, do sklepów mogą wchodzić jedynie zaszczepieni. Inni muszą czekać aż zwolni się miejsce – przypomina Rzeczpospolita.
Od 1 lutego 2022 r. ważność unijnych certyfikatów covidowych (UCC), wydanych po szczepieniu w schemacie podstawowym, po dawce uzupełniającej i przypominającej zostanie skrócona do 270 dni – przekazało w poniedziałek w komunikacie prasowym Ministerstwo Zdrowia. Nowe wytyczne przygotowano na podstawie stanowiska Rady Medycznej. – Od lutego 2022 r. ważność unijnych certyfikatów covidowych (UCC), wydanych po szczepieniu w schemacie podstawowym, zostanie skrócona do 270 dni – to jedna ze zmian zasad wystawiania zaświadczeń – wynika z komunikatu.
Adam Niedzielski pytany o twardy lockdown zaznaczył, że niczego nie można wykluczyć. W Radiu ZET minister zdrowia został zapytany także o zapowiadane obowiązkowe szczepienia służb mundurowych i nauczycieli. – To nie jest tak, że możemy sobie działać w konwencji, że mamy pomysł i natychmiast go wdrażamy – powiedział minister o obowiązku szczepień. Minister podał i skomentował najnowsze dane epidemiczne z kraju. – Dzisiejsze statystyki to z jednej strony kontynuacja spadkowego trendu, jeśli chodzi o liczbę zakażeń. Mamy tych zakażeń 14 350. To mniej więcej 15,16 procent mniej niż tydzień temu. Z drugiej strony liczba zgonów jest cały czas bardzo wysoka. Dziś to 709 (zgonów), ale tutaj chcę powiedzieć, że my dokładnie analizujemy strukturę zgonów i te proporcje są coraz bardziej stabilne: cały czas widzimy, że mniej więcej 75 procent to osoby niezaszczepione, a wśród zaszczepionych ponad 70 procent to osoby obciążone wielochorobowością – podał w Radiu ZET szef resortu zdrowia.
Podwładny nie będzie mógł odmówić wykonania testu zleconego przez pracodawcę – poinformował w czwartek 30 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że w przypadku testu zleconego przez pracodawcę pracownik nie będzie udawał się na kwarantannę. Jak podkreślił minister zdrowia w rozmowie w Radiu Zet projekt, który da pracodawcy możliwość testowania pracowników "jest rozwiązaniem kompromisowym". Zgodnie z ustawą przełożony będzie mógł zażądać od swoich pracowników okazania aktualnych negatywnych wyników testów covidowych. Dostęp do nich ma być bezpłatny. Minister Niedzielski podkreślił, że w przypadku testu na obecność wirusa SARS-CoV-2, który zostanie zlecony przez pracodawcę – nie będzie obowiązywać kwarantanna. Co istotne, szef resortu zdrowia zaznaczył, iż odmowa wykonania testu zleconego przez pracodawcę nie będzie możliwa, gdyż powstanie prawo na poziomie ustawowym. – Podwładny nie będzie mógł odmówić wykonania testu zleconego przez pracodawcę – powiedział w Radiu Zet minister zdrowia Adam Niedzielski. – To będzie prawo, które na poziomie ustawowym będzie dawało prawo pracodawcy. To pracodawca może z tego nie skorzystać, ale jeżeli już skorzysta, to potem może wyciągać konsekwencje służbowe, tak jak to jest opisane w kodeksie pracy – poinformował.
Obowiązkowe szczepienia pracowników medycznych są już przesądzone. Niektórzy twierdzą, że więcej grup powinno zostać objętych tym obowiązkiem. Rozmawiamy o obowiązku szczepień przeciw COVID-19 także innych grup, poza medykami m.in. służb mundurowych i nauczycieli – powiedział w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. – Przesądzona została już sprawa obowiązkowego szczepienia medyków – przypomniał Waldemar Kraska, wiceszef resortu zdrowia. Dodał, że trwają rozmowy o obowiązku szczepień przeciw COVID-19 także innych grup, poza medykami m.in. służb mundurowych i nauczycieli. Wiceszef MZ był pytany w Polsat News o prognozy dotyczące piątej fali. – Spotykamy się z ekspertami, którzy zajmują się prognozowaniem tej piątej fali. Powiem szczerze, przy żadnej fali nie było aż tak dużych rozbieżności, jeśli chodzi o te prognozy – powiedział wiceminister. Piąta fala niezależnie od scenariuszy dotyczących dobowych nowych zakażeń i zgonów – spodziewana jest albo w drugiej połowie stycznia, albo na koniec stycznia – dodał Kraska. Wiceminister zaapelował również o to, aby szczepić się dawką przypominającą. – Dawka trzecia zdecydowanie chroni nas przed nowym wariantem. To informacja, której powinniśmy się trzymać - osoby, które są zaszczepione dwoma dawkami, powinny jak najszybciej przyjąć dawkę przypominającą, by uchronić się przed skutkami piątej fali – podkreślił.
Rząd planuje wprowadzenie obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 dla medyków. Minister Zdrowia zapowiedział w środę 22 grudnia, że w tym lub w nadchodzącym tygodniu będzie rozporządzenie.Wojciech Andrusiewicz doprecyzował, że będzie to nowelizacja rozporządzenia, które wprowadzało stan epidemii w Polsce. Minister zdrowia pytany o ewentualne szczepienia dla nauczycieli i służb mundurowych przekazał, że prowadzi na ten temat rozmowy z ministrem edukacji i nauki oraz szefami MSWiA i MON. Rzecznik poinformował również, jakie będą konsekwencje dla pracowników służby zdrowia, którzy się nie zaszczepią.– Mówimy tu o obowiązkowym szczepieniu zarówno stricte zawodów medycznych, jak i wszystkich pracowników podmiotów medycznych w kraju wraz z aptekami – podkreślił rzecznik Ministerstwa Zdrowia.– Zgodnie z Kodeksem pracy. Pracodawca będzie podejmował indywidualnie decyzję wobec pracownika, który nie wykona obowiązku szczepień, tak jak obecnie nie wykona obowiązku szczepień na WZW typu B. Jeżeli jest obowiązek szczepień, a pracownik go nie wykona, nie może zostać dopuszczony do wykonywania swoich obowiązków w miejscu pracy – powiedział rzecznik resortu zdrowia.– W tym lub następnym tygodniu będę chciał wydać rozporządzenie dotyczące obowiązku szczepień przeciw COVID-19 dla personelu medycznego – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Podkreślił, że samorządy lekarskie i pielęgniarskie opowiadają się za takim obowiązkiem.
Paszport covidowy, będzie ważny przez 9 miesięcy (270 dni), a nie jak obecnie przez rok. Do przedłużenia ważności dokumentu będzie wymagana dawka przypominająca. Taką decyzję podjęła we wtorek 21 grudnia Komisja Europejska. Do tej pory w Unii Europejskiej wydano 807 milionów certyfikatów.Nowe przepisy dotyczą 27 krajów UE od 1 lutego 2022 roku. Do tego czasu w całej UE mają zostać dostosowane aplikacje mobilne używane do weryfikacji cyfrowych certyfikatów COVID. – Komisja przyjęła dziś przepisy dotyczące unijnego cyfrowego certyfikatu covidowego, ustanawiając wiążący okres akceptacji 9 miesięcy (dokładnie 270 dni) świadectw szczepień do celów podróży wewnątrzunijnych – poinformowała Komisja Europejska.Komisja tłumaczy, że okres ważności uwzględnia wytyczne Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, zgodnie z którymi dawki przypominające są zalecane najpóźniej sześć miesięcy po zakończeniu pierwszego cyklu szczepień.Po zastrzyku przypominającym ważność certyfikatu COVID zostanie przedłużona bez ustalonego limitu, ponieważ — jak podała Komisja — obecnie nie ma wystarczających informacji na temat czasu trwania ochrony przed COVID-19 po dawce wzmacniającej. Nowe zasady dotyczące paszportów covidowych dotyczą tylko podróżowania pomiędzy krajami członkowskimi, ale Komisja zachęca rządy do tego, by ważność tych certyfikatów na użytek wewnętrzny została ujednolicona w imię przejrzystości zasad z punktu widzenia obywateli. Jak podaje KE, przepisy wejdą w życie pod warunkiem, że w UE nie znajdzie się większość blokująca wśród państw członkowskich. Komisja podkreśliła jednak, że wejście nowej zasady w życie to formalność, bo prace legislacyjne koordynowała ze wszystkimi krajami UE.
Premier ogłosił w piątek zmiany w obostrzeniach, które już zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw. Niektórzy nie będą musieli okazywać negatywnego wyniku testu na COVID-19, żeby wjechać do Polski. W piątek 17 grudnia rząd zdecydował się na publikacje zmian, jakie planuje wprowadzić w związku z występowaniem stanau epidemii. Ogólnie przepisy mają na celu zmniejszanie ryzyka zachorowań w Polsce.
Google podjął decyzję, że osoby niezaszczepione nie zagrzeją miejsca w szeregach firmy. Jeżeli nie zmienią swoich poglądów dotyczących szczepień, muszą poszukać innej pracy. Internetowy gigant z Doliny Krzemowej poinformował oficjalnie swoich pracowników, że jeśli do czerwca przyszłego roku nie zrewidują swojego podejścia do szczepień, to dostaną wypowiedzenia.
Tylko w ostatni weekend policja nałożyła ponad 12,6 tys. mandatów za brak maseczek w miejscach publicznych, wydała ok. 12,7 tys. pouczeń i skierowała przeszło 1 tys. wniosków o ukaranie do sądu. Dla porównania statystyki od 1 sierpnia to: ok. 183 tys. mandatów, 436 tys. pouczeń i 12,5 tys. wniosków do sądu. Policja zapowiada wzmożone kontrole aż do świąt.Czas, gdy tylko pouczaliśmy, się skończył – podkreślają w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" policjanci. Mandatów za łamanie obostrzeń covidowych jest coraz więcej. Tylko ostatni weekend przyniósł wysyp mandatów. Policja będzie głównie kontrolowała galerie handlowe. I w okresie przedświątecznym policyjne patrole mają coraz częściej zaglądać do takich miejsc.Jak podaje "DGP" Jakub Jarczewski, rzecznik prasowy firmy Metro Properties, we wszystkich centrach sieci M1 w Polsce policja sprawdzała obowiązek noszenia maseczek i stosowania się do zasad bezpieczeństwa sanitarnego. Zdarza się, że policja korzysta również z naszego systemu monitoringu, by wyłapywać osoby ignorujące przepisy.Policja jest zmuszona do interwencji w takich miejscach, jak galerie handlowe, ponieważ właściciele sklepów, czy pracownicy nie są respektowani lub spotykają się z agresją.
Czwarta fala pandemii koronawirusa uderza w europejskie kraje. Coraz więcej miejsc wprowadza obostrzenia. Certyfikat szczepienia nie zawsze wystarczy, aby swobodnie podróżować. Wybierając się do Niemiec, warto wiedzieć, że ten kraj klasyfikuje Polskę jako obszar wysokiego ryzyka. Każda osoba wjeżdżająca z Polski do Niemiec, która nie jest w pełni zaszczepiona lub wyleczona, musi przejść dziesięciodniową kwarantannę, z której może zostać zwolniona po uzyskaniu negatywnego wyniku testu nie wcześniej niż pięć dni po wjeździe. Na stokach narciarskich obowiązuje zasada 3G (geimfpt, genesen, getestet, czyli zaszczepieni, ozdrowieńcy, przebadani) oraz wymóg zakrywania twarzy w kolejkach linowych.
Współzałożyciel Microsoftu i były dyrektor generalny Bill Gates uważa, że „ostra faza” pandemii zakończy się w 2022 roku. Według niego rok 2021 nie przyniósł takiego przełomu w kwestii wygaszenia pandemii na jaki miał nadzieję.– Może być głupotą dokonywać kolejnej prognozy, ale myślę, że ostra faza pandemii dobiegnie końca w 2022 roku – napisał Gates w przeglądzie roku opublikowanym na swoim blogu GatesNotes.Miliarder powiedział, że koniec pandemii nie jest tak bliski, jak się spodziewał, z powodu wariantu Delta i trudności z zaszczepieniem ludzi.Gates uważa, że świat jest lepiej przygotowany do radzenia sobie z nowymi wariantami niż w jakimkolwiek innym momencie pandemii.Powiedział, że jest znacznie więcej informacji na temat wariantu Omicron, a naukowcy, w tym ci wspierani przez Fundację Billa i Melindy Gatesów, pracują, aby dowiedzieć się więcej na ten temat. Uważa też, że jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, aby tworzyć zaktualizowane szczepionki, jeśli będą potrzebne.
Sejm zagłosował za przyjęciem nowych przepisów, na mocy których zostanie utworzony Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych. Pieniądze mają być wypłacane nie tylko w związku z NOP-ami po wszystkich szczepieniach. Teraz ustawa trafi do Senatu.Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych, ma pozwolić osobom zaszczepionym, hospitalizowanym z powodu niepożądanych odczynów poszczepiennych ubiegać się o świadczenie kompensacyjne "bez konieczności odwoływania się do długotrwałej procedury postępowania przed sądami powszechnymi". W sejmie głosowało 439 posłów, za przyjęciem ustawy było 428, przeciw – 7, wstrzymało się 4 posłów.
Adam Niedzielski dzisiaj o 13.00 zwołał konferencję prasową, na której zaprezentował nowe obostrzenia przed Świętami Bożego Narodzenia. Z zapowiedzi rządu wynika, że osoby zaszczepione mają być wyłączone z kolejnych ograniczeń. Rząd nie popiera propozycji Lewicy, która chce wprowadzić szczepienia obowiązkowe w Polsce. Obowiązek będzie dotyczył jedynie 3 grup społecznych: medyków, nauczycieli, służb mundurowych.