Amerykańska ambasador w Polsce krytykuje plany rządu. Ostrzega przed naruszaniem wolności słowa
Georgette Mosbacher wypowiada się przeciwko repolonizacji mediów
Jak podaje Rzeczpospolita, ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher głośno krytykuje proponowane przez PiS zmiany w mediach. Repolonizacja czy decentralizacja mediów, która zdaniem rządzących miałaby sprzyjać pluralizmowi, godzi jej zdaniem w wolność słowa w debacie publicznej.
Pomysł ograniczenia udziału zagranicznych korporacji na rynku mediów w Polsce podnoszony był ostatnio przez prezydenta Andrzeja Dudę, ale także przez czołowych polityków partii rządzącej - ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego, Joanny Lichockiej z Rady Mediów Narodowych czy wreszcie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Prace nad projektem odpowiedniej ustawy trwają od roku 2016, póki co jednak projekt pozostaje niegotowy. Ambasador Georgette Mosbacher krytykowała te plany już w 2018 roku. - Powinniście mieć świadomość, że jedna rzecz, co do której Kongres amerykański się zgadza - zarówno demokraci, jak i republikanie - to wolność prasy. I nie mogę tego mocniej wyrazić - przywołuje jej słowa wypowiedziane podczas spotkania z parlamentarzystami Rzeczpospolita.
Georgette Mosbacher broni jednak nie tylko pluralizmu i wolności słowa, ale także interesów amerykańskich korporacji takich jak koncern Discovery, który jest właścicielem TVN czy funduszu Kohlberg, Kravis, Roberts & Co. L.P, który wszedł w posiadanie większościowego pakietu Ringier Axel Springer, spółki wydającej Onet.pl, Fakt czy Newsweek.
Co sądzi o planach PiS ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher?
Jak podaje Rzeczpospolita, zdaniem ambasador Georgette Mosbacher zapowiadana przez PiS od lat repolonizacja mediów nie tylko uderzy w interesy amerykańskich koncernów medialnych kontrolujących część polskich mediów, ale także pogorszy reputację Polski na międzynarodowym rynku medialnym.
Georgette Mosbacher przestrzega także Polskę przed zmuszaniem amerykańskich koncernów medialnych do sprzedaży akcji polskich spółek, jako że zmusi to firmy zagraniczne do szukania sobie miejsca na innych rynkach. - To nie jest dobry klimat inwestycyjny - to cenzura. Przyciąganie inwestycji zagranicznych i silna gospodarka wymaga przewidywalności - przywołuje słowa Georgette Mosbacher Rzeczpospolita. Czy groźba odpływu inwestycji z kraju odwiedzie PiS od pomysłu repolonizacji mediów?
<