Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Technologie > Google śledzi użytkowników w trybie incognito. Teraz słono za to zapłaci
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 29.12.2023 21:45

Google śledzi użytkowników w trybie incognito. Teraz słono za to zapłaci

google
Fot. Solen Feyissa / Unsplash

Wielu internautów nadal sądzi, że przejście w tryb incognito w przeglądarce całkowicie chroni ich prywatność. Często zapominają, że szerokie możliwości śledzenia zachowuje w nim sam producent najpopularniejszej przeglądarki, czyli Google. Korporacja zawarła w tej sprawie ugodę.

Chrome śledzi także w trybie incognito

Proces w sprawie śledzenia użytkowników w trybie incognito przeglądarki Chrome został zainicjowany w efekcie zbiorowego pozwu, jaki wytoczono w USA jeszcze w 2020 roku. Choć Google zrobiło wiele, by uniknąć odpowiedzialności za swoje praktyki, to sprawa znalazła tylko częściowo korzystny dla korporacji finał w postaci kosztownej ugody.

Amerykańscy internauci pozwali Google, gdy zauważyli, że treści przeglądane przez nich w trybie incognito mają wpływ m.in. na to, jakie reklamy Ad Sense (największej internetowej sieci reklamowej także należącej do Google) wyświetlane są na witrynach także w standardowym trybie. Szybko dowiedziono, że Google wykorzystuje szereg mechanizmów śledzących użytkowników także wtedy, gdy ci szczególnie sobie tego nie życzą.

Podsumowanie roku w Google. W Polsce dominował jeden temat

W użyciu ciasteczka i skrypty śledzące

Do śledzenia wykorzystywane były między innymi ciasteczka czy skrypty służące do zbierania danych analitycznych. Wszystko to służyło do zbierania danych o witrynach odwiedzanych incognito, które później były wykorzystywane nie tylko do personalizacji reklam, ale też do analiz ruchu na witrynach.

Użytkownicy Chrome’a przekonani, że tryb incognito chroni ich także przed Google, złożyli pozew, który właśnie zakończył się ugodą. Warto wspomnieć, że Google walczyło do ostatnich sił i jeszcze w sierpniu sąd odrzucił wniosek korporacji o oddalenie pozwu. Prawnicy Google powoływali się między innymi na fakt, że Chrome informuje na ekranie powitalnym trybu incognito, że śledzenie jest możliwe.

Zobacz także: Potężna kara dla Polsatu, poszło o sylwestrowy konkurs. Znamy kwotę

Google postawione pod ścianą

Jak donosi „The Washington Post”, to nie przekonało sądu, przez co Google zdecydowało się zawrzeć ugodę. Niestety nie są znane jej warunki, jednak pewnym jest, że korporacja musiała zapłacić krocie. Gdyby do ugody nie doszło, wówczas Google po niepomyślnym dla siebie wyroku sądu mogłoby zapłacić powodom nawet 5 mld dolarów zadośćuczynienia za szkody.

Źródło: „The Washington Post”

Powiązane
haker
Quiz sprawdzi, czy jesteś bezpieczny w internecie. Jeśli nie zdobędziesz 7/10 pkt., możesz mieć kłopoty