Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Biznes > Góralom w Zakopanem puściły nerwy. Rada miasta przyjęła uchwałę, będzie batem na bogaczy
Sylwia Nowosińska
Sylwia Nowosińska 28.02.2025 09:55

Góralom w Zakopanem puściły nerwy. Rada miasta przyjęła uchwałę, będzie batem na bogaczy

Zakopane, Krupówki
Fot. Shutterstock/marekusz

Zakopane "miastem tylko dla milionerów"? Każdy, kto choć raz odwiedził zimową stolicę Polski i sąsiednie miejscowości na Podhalu, wie, że decyzje żądnych zysków przedsiębiorców i inwestorów często rujnują doświadczenia turystów z pobytu w tym regionie. Chaotyczna i niepasująca do krajobrazu zabudowa to ostatnio jeden z największych problemów w stolicy Tatr. Teraz radni chcą z nim walczyć za pomocą nowych przepisów. Co się zmieni?

Zakopane "królestwem deweloperów"

Zakopane, często określane mianem zimowej stolicy Polski, co roku gości tysiące turystów. Położone u podnóża majestatycznych Tatr, kusi zarówno Polaków, jak i zagranicznych podróżników nie tylko znakomitymi warunkami do uprawiania sportów zimowych, ale także urokliwymi szlakami, bogatym folklorem góralskim i niepowtarzalnym klimatem. 

Zakopane
fot.  jackal211/pixabay

Czytaj więcej: Górale mają powód do złości, tym razem nie na turystów. Do Zakopanego dotarły “podejrzane usługi”

Miejscowość pod Giewontem to obecnie jedna z najdroższych miejscowości na rynku deweloperskim w Polsce. Średnie ceny za metr kwadratowy wynoszą tutaj 25 tys. zł. Nic dziwnego, że inwestorzy z branży szukają okazji do tego, by wybudować kolejny apartamentowiec i zarobić majątek. Co więcej, w ostatnich latach rosnąca popularność regionu sprawia, że ruch turystyczny coraz częściej przenosi się także do okolicznych miejscowości, takich jak Poronin czy Kościelisko, gdzie podobne inwestycje rosną jak grzyby po deszczu.

Nadmiar inwestycji szkodzi jednak temu, po co do Zakopanego turyści przyjeżdżają najczęściej: jedynemu i niepowtarzalnemu górskiemu krajobrazowi. Radni ze stolicy Tatr zrozumieli, że jeżeli nie powstrzymają inwestycji, niedługo piękna widokowa miejscowość zmieni się w zatłoczone, pełne molochów miasto. Postanowili więc zrobić porządek i ostudzić zapał deweloperów. 

Patryk Wołosz, Donald Tusk
Przedsiębiorców nie stać na minimalną krajową? Kto zapłaci za pomoc Ukrainie
Polacy wykorzystują kryzys, żeby podbić brytyjski rynek. Te branże mogą zbić majątek Przy zakupie mieszkania sprawdź to koniecznie. Inaczej możesz mieć kłopoty przez wiele lat

Rewolucja pod Tatrami. Deweloperzy przestaną działać ponad prawem?

W czwartek (27.02) Rada Miasta Zakopane jednogłośnie przyjęła uchwałę dotyczącą ochrony miasta przed ekspansją inwestycji deweloperskich. Radni domagają się egzekwowania przepisów budowlanych i ograniczenia zgód na ogromne budynki, które zagrażają lokalnej społeczności i autentyczności regionu.
W uchwale wskazano na liczne szkody, jakie niesie za sobą niekontrolowany wzrost inwestycji deweloperskich w mieście: wzrost cen nieruchomości, wypieranie mieszkańców i niszczenie przestrzeni publicznej. 

Radni apelują do burmistrza Zakopanego Łukasza Filipowicza, a także starosty oraz wojewody małopolskiego o podjęcie działań, aby powstrzymać “destrukcyjne procesy urbanizacyjne”.

Zakopane
Radni chcą chronić piękny krajobraz Zakopanego przed żądnymi zysków deweloperami. fot. Czapp Árpád/pexels

Przedsiębiorcy pracujący w tym regionie często złośliwie żartują, że w niektórych kwestiach w Zakopanem przepisy polskiego prawa się nie przyjęły. Zauważyli to zapewne także zakopiańscy radni, który postulują m.in. zakaz odstępstw od przepisów budowlanych, ograniczenie lokalizacji apartamentowców na terenach chronionych i uszczelnienie systemu opłat lokalnych, by zapobiec nadużyciom w tzw. „szarej strefie” wynajmu turystycznego w apartamentowcach.

Urzędnicy czują presję ze strony deweloperów: "Myślą, że jak mają pieniądze, to mogą wszystko"

Głos w sprawie uchwały zabrał wiceburmistrz Zakopanego Bartłomiej Bryjak, który przyznał, że deweloperzy wywierają na władze miasta ogromną presję.

Mamy problemy z wielkimi inwestorami, którzy przychodzą do nas, jaką presję wywołują na nas, na urzędnikach, na urzędzie, jak się zachowują. Czasem można zobaczyć bardzo drogie samochody przed Urzędem. Wchodzą i myślą, że jak mają pieniądze, znajomości, wpływy, to mają wszystko. Ale ja państwa zapewniam, że Urzędu Miasta nie mają i nie będą mieć, póki my tu jesteśmy —  zwrócił uwagę Bartłomiej Bryjak cytowany przez PAP.

Wiceburmistrz dodał, że miasto konsekwentnie odwołuje się od decyzji pozwalających na realizację dużych inwestycji, jeśli naruszają one miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Władze Zakopanego podkreślają, że ich celem nie jest blokowanie rozwoju miasta, ale ochrona mieszkańców przed skutkami niekontrolowanej rozbudowy.