Gowin: jesteśmy gotowi na wcześniejsze wybory
Po stronie Zjednoczonej Prawicy wciąż iskrzy jak w małżeństwie, które chce się rozwieść, ale nie ma odwagi zrobić pierwszego kroku. Jarosław Gowin w najnowszym wywiadzie przyznał, że jest gotowy na przedterminowe wybory, a wypychanie Porozumienia z szyku władzy to działanie na szkodę dla Polski.
Z tego artykułu dowiesz się:
Skąd wynika nowy konflikt po stronie Zjednoczonej Prawicy
Czy możemy szykować się na przedterminowe wybory
Jak sprawę komentuje Jarosław Gowin
Gowin nie przebiera w słowach
Jarosław Gowin, wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii w wywiadzie dla "Super Expressu" został zapytany o to, czy poparcie Porozumienia dla kandydata opozycji na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich może namieszać w koalicji rządzącej. Gowin stwierdził, że nie ma to najmniejszego wpływu na stabilność koalicji.
Przypomniał, że niedawno Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry głosowała przeciwko PiSowi i Porozumieniu w dużo ważniejszej sprawie jaką jest Fundusz Odbudowy. - Okoliczności wystawienia dwojga kandydatów na RPO będą kiedyś przedmiotem badań historyków i zapewniam, że wyjdą na jaw bardzo zaskakujące okoliczności - skwitował Gowin.
Jarosław Gowin przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość obiecało jego partii wytypowanie kandydata na RPO. Porozumienie znalazło dwie kandydatury: senator Lidii Staroń i prof. Marka Konopczyńskiego. Finalnie PiS z obietnicy się nie wywiązało, a partia Jarosława Gowina poprze wspólnego kandydata opozycji.
Gowin gotowy na wybory
- Jeśli ktoś wypycha dziś Porozumienie z obozu rządowego, tym samym szkodzi Polsce - powiedział bez ogródek szef resortu rozwoju, pracy i technologii.
Jarosław Gowin nie chciał jednoznacznie powiedzieć, czy zagłosuje w Sejmie za kandydaturą prof. Wiącka, jednakże dał sygnał o konsekwencji w swoim działaniu. Podkreślił, że do czasu głosowania jeszcze dwa tygodnie, a tym czasie wiele się może zdarzyć.
Przypomnijmy, że spór o kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich trwa od kilku tygodni. Po tym, jak Adam Bodnar został zdeklasowany przez Trybunał Konstytucyjny, obywatele wciąż nie mają swojego "łącznika" na szczeblu władzy.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]