Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Energetyka > Hurtowe ceny prądu w Polsce należą do najwyższych w UE. Drożej jest tylko w dwóch krajach
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 05.11.2024 12:17

Hurtowe ceny prądu w Polsce należą do najwyższych w UE. Drożej jest tylko w dwóch krajach

energia
fot. Pxhere

Dane opublikowane przez Komisję Europejską są jednoznaczne – w drugim kwartale bieżącego roku ceny energii elektrycznej w Polsce były jednymi z najwyższych w całej Europie. Chodzi konkretnie o rynek hurtowy, w przypadku cen końcowych dla gospodarstw domowych sytuacja jest odwrotna – w Polsce są jedne z najniższych. 

Hurt wyjątkowo drogi

Obecnie hurtowe ceny energii w Polsce wynoszą 91 euro za megawatogodzinę (MWh), co czyni je jednymi z najwyższych w Unii Europejskiej. Wtorkowa „Rzeczpospolita” donosi, że drożej jest jedynie we Włoszech oraz w Irlandii. Jak wskazuje dziennik, ogólnego obrazu nie zmieni także wyjątkowy 1 listopada, kiedy ceny energii elektrycznej w Polsce były najniższe w Europie (poza Skandynawią): na poziomie 38,3 euro za MWh. 

Ówczesny spadek cen miał być wynikiem wyjątkowo dobrych warunków pogodowych dla Odnawialnych Źródeł Energii – zarówno tych pochodzenia wiatrowego, jak i słonecznego. 

To koniec mrożenia cen prądu? Resort nie ma wątpliwości

Ceny dla gospodarstw są u nas jednymi z tańszych

Pomimo, że hurtowe ceny energii wciąż są w Polsce wyjątkowo wysokie, to należy zaznaczyć, że spadają. Jak pisze „Rzeczpospolita”, dziś są już o 20 procent niższe, niż jeszcze rok temu. Zupełnie inaczej natomiast wygląda sytuacja gospodarstw domowych. Dla nich ceny energii w naszym kraju są dla odmiany jednymi z najniższych w Europie i wynoszą niecałe 200 euro za MWh. Tymczasem w drugim kwartale 2024 roku średnia europejska cena wynosiła prawie 239 euro za MWh, a najwyższa była w Niemczech – prawie 390 euro.

Niskie ceny energii dla gospodarstw domowych w Polsce to efekt zamrożonych cen. Już wkrótce może się to jednak zmienić.

Ceny energii czeka odmrażanie?

W poniedziałek ministra klimatu w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” stwierdziła, że mrożenie cen prądu musi być stopniowo wygaszane. Paulina Henning-Kloska zaznaczała, że ceny prądu zamrożono w odpowiedzi na kryzys energetyczny. Dziś rynek energii się jednak stabilizuje, więc nadchodzi czas powolnego odmrażania cen. Gdy osłony energetyczne były wprowadzane, kosztowały nas 33 miliardy złotych. W budżecie na 2025 rok kwota zarezerwowana na ten cel ma już być o wiele niższa. Pierwotnie zakładano jedynie 2 mld zł. Jak się jednak okazuje, rząd musiał wygospodarować na ten cel więcej środków. 

Zakłada się, że ceny dla gospodarstw domowych wciąż będą „w pewnym zakresie” mrożone. Według szacunków, może być mowa o limicie takim, jak w 2024 roku – 500 zł za megawatogodzinę (MWh). 

W przyszłym roku szacujemy, że w maksymalnym pakiecie byłoby to 5 mld. To pokazuje, jaką drogę przeszliśmy. Wolnorynkowe oferty dla małych firm i samorządów są już dużo poniżej zamrożonych stawek. To jest właściwy kierunek – powiedziała ministra.