Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Jarosław Kaczyński w szpitalu przyjęty jako "osoba z ulicy". NFZ twardo żąda wyjaśnień
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 24.02.2025 16:46

Jarosław Kaczyński w szpitalu przyjęty jako "osoba z ulicy". NFZ twardo żąda wyjaśnień

nfz, Jarosław Kaczyński
fot.Domena publiczna

Nieoczekiwane zamieszanie wokół krótkiej hospitalizacji Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS trafił do szpitala w Lublinie jako „pacjent NN”, czyli osoba nieznana. Narodowy Fundusz Zdrowia zażądał wyjaśnień, a dyrektor placówki musiał publicznie tłumaczyć nietypowe okoliczności przyjęcia. Co tak naprawdę wydarzyło się w szpitalu?

Kaczyński w szpitalu jako pacjent NN

Jarosław Kaczyński trafił na oddział kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie. Oficjalnie – na rutynowe badania. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w systemie szpitalnym figurował jako „pacjent NN” – czyli osoba bez tożsamości. Taki status zazwyczaj przysługuje ofiarom wypadków, osobom nieprzytomnym lub tym, które nie mają dokumentów.

Sytuacja wzbudziła wątpliwości nie tylko opinii publicznej, ale także Narodowego Funduszu Zdrowia, który zażądał wyjaśnień. – Zwróciliśmy się do szpitala o informacje na temat organizacji pracy na Oddziale Kardiologii oraz o odniesienie się do informacji medialnych. Czekamy na odpowiedź – poinformowała Magdalena Musiatowicz z lubelskiego NFZ.

kaczyński 1.jpg
Fot. KAPiF 
 
500 zł co miesiąc dla seniora KRUS. Wyjaśniamy, komu i na jakich zasadach przysługuje Nowe prawo antybiotykowe. To "prezent" dla rolników, połowa może stracić pieniądze

Dyrektor szpitala odpowiada na zarzuty

Oznaczenie pacjenta jako NN nie jest standardową procedurą w przypadku osób przyjmowanych na planowe badania. W obliczu rosnących kontrowersji dyrektor szpitala, Piotr Matej, wydał oficjalne oświadczenie. Zdecydowanie zaprzeczył doniesieniom, jakoby osobiście witał Kaczyńskiego w placówce. 

Podkreślił też, że nie było żadnych specjalnych procedur ani zakłóceń w funkcjonowaniu oddziału. Dlaczego więc Jarosław Kaczyński został przyjęty jako pacjent NN? Tłumaczenia dyrektora szpitala nie przekonały wszystkich. Były minister zdrowia, Bartosz Arłukowicz, publicznie domagał się wyjaśnień w tej sprawie.

Ukrywanie danych czy zwykła pomyłka?

Dlaczego prezesowi PiS przyznano oznaczenie NN? Jeden z lekarzy w rozmowie z portalem tokfm.pl przyznał, że taka decyzja mogła być celowa. W komputerze widnieją bowiem szczegółowe informacje dotyczące choroby czy leczenia i wszyscy medycy ze szpitala mają do nich dostęp.

To duży szpital, więc prawdopodobnie nie chciano, by wszyscy wiedzieli, dlaczego Jarosław Kaczyński tu trafił - przekazał jeden z medyków, cytowany przez portal tokfm.pl.

W odpowiedzi na wezwanie do wyjaśnień, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie wyjaśnił, że zakwalifikowanie Jarosława Kaczyńskiego jako pacjent NN było zwyczajną pomyłką wywołaną przez emocje. 

Nieporozumienie, które przyciągnęło wielką uwagę mediów, było związane z okolicznościami przyjęcia pacjenta. Najprawdopodobniej pod wpływem emocji personel zakwalifikował go jako NN – wyjaśnił Matej. Dodał, że wpis został szybko poprawiony, a szpital funkcjonował w tym czasie normalnie.

Oficjalne stanowisko marszałka województwa lubelskiego, któremu podlega placówka, sugeruje, że jednak chodziło o zwykłą pomyłkę personelu. 

– Najprawdopodobniej pod wpływem emocji pacjent został zakwalifikowany jako NN. Sytuacja szybko została wyjaśniona, a błąd poprawiony w systemie – zapewnił rzecznik marszałka Remigiusz Małecki.

Czy NFZ zdecyduje się na dalsze kroki wobec szpitala? Fundusz zapowiedział, że podejmie decyzję dopiero po analizie uzyskanych wyjaśnień. Tymczasem sprawa wzbudza ogromne emocje i rodzi pytania o przejrzystość funkcjonowania publicznej służby zdrowia w Polsce.