Jest decyzja prokuratury ws. szefów z Orlenu. Chodzi o szkody w wysokości 1,5 mld zł
Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła poszukiwania i wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów członkom zarządu spółki Orlen Trading Switzerland GmbH z czasów Daniela Obajtka. Chodzi o Samera A. oraz Marcina O. Pierwszy z nich miał być zaangażowany w obrót nielegalną ropą i kontakty z terrorystami, drugi w afery korupcyjne i piramidy finansowe.
Będzie list gończy za szefami z Orlenu
Prokuratura Regionalna w Warszawie zarzuca Samerowi A. oraz Marcinowi O. działanie na szkodę spółki Orlen Trading Switzerland oraz narażanie na stratę ogromnej wartości. Prokurator wobec obu mężczyzn wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Jak jednak podkreślono, ma to być jedynie wstęp do wydania za nimi listu gończego oraz europejskiego nakazu aresztowania.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie prok. Mateusz Martyniuk, tymczasowe aresztowanie ma potrwać trzy miesiące.
Miliony na pomoc socjalną dla cudzoziemców. Rząd musiał uruchomić rezerwyProkurator w dniu dzisiejszym wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanych tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy od dnia zatrzymania – poinformował prok. Martyniuk.
1,5 miliarda złotych strat
Zarzuty dotyczą wyrządzenia spółce Orlen Trading Switzerland szkody w kwocie ok. 378 milionów dolarów, czyli ok. 1,5 miliarda złotych. Miało do tego dojść poprzez zawarcie pomiędzy 21 sierpnia 2023 roku, a 21 grudnia 2023 roku trzech niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej.
Zarzuty te nie zostały ogłoszone podejrzanym, ponieważ miejsca ich pobytu są nieznane, a uzyskane dowody wskazują, że podejrzani ukrywają się. Wydanie przez sąd postanowień o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych umożliwi prokuratorowi rozpoczęcie poszukiwań podejrzanych listem gończym – powiedział prok. Martyniuk.
Nielegalna ropa, terroryści, piramidy finansowe i korupcja
Orlen powołał spółkę Orlen Trading Switzerland (OTS) w sierpniu 2022 roku. Założono ją w Szwajcarii, w kantonie Zug, który jest tzw. rajem podatkowym. Zadaniem spółki był handel produktami ropopochodnymi ze światowymi dostawcami. Na czele spółki stanął Libańczyk z polskim paszportem Samer A. Jak ostatnio informowaliśmy za Onetem, Samer A. miał mieć udział w nielegalnym obrocie ropą oraz wielokrotnie kontaktować się z ludźmi, którzy wspierają międzynarodowy terroryzm.
W liście, który pod koniec 2023 roku trafił do Mateusza Morawieckiego, Jarosława Kaczyńskiego oraz kilku ministrów, służby pisały o Samerze A. jako ”Libańczyku powiązanym z organizacją Hezbollah, podejrzewaną o udział w omijaniu międzynarodowych sankcji nałożonych na Iran (sprzedaż ropy irańskiej jako pochodzącej z Jemenu)". Marcina O., który był jego zastępcą Samera A., opisano jako "zamieszanego w afery korupcyjne i piramidy finansowe badane przez CBA".
W sumie działania poprzedniego zarządu Orlenu pod kierownictwem Daniela Obajtka, miały spowodować straty na ponad 5 mld zł.