- Agenci CBA zatrzymali prezydenta Wrocławia. Chodzi o nieprawidłowości i podejrzenia w sprawie afery Collegium Humanum. Mężczyzna został zatrzymany dziś rano – poinformował rzecznik Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji i Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński.
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) wykryła nieprawidłowości w Poczcie Polskiej na kwotę ponad 113 milionów złotych. NIK negatywnie oceniła realizację wybranych inwestycji w latach 2020-2023, w tym zakup automatów paczkowych i budowę nowej strony internetowej. Inwestycje te miały być prowadzone nierzetelnie i niegospodarnie, co naraziło Pocztę na ogromne straty.
Spółka Manufaktura Piwa Wódki i Wina, której prezesem jest Janusz Palikot trafi na aukcję. Taką informację opublikował komornik sądowy w Lublinie. Pierwsza licytacja odbędzie się jeszcze w tym roku i będzie miała formę elektroniczną. Osoby zainteresowane przejęciem części majątku Janusza Palikota będą musiały sięgnąć głębiej do kieszeni.
Nazwisko Henryka Kani kilka lat temu było na ustach wszystkich Polaków. Biznesmen zarządzał wielkimi zakładami mięsnymi, które w 2019 roku wpadły w kłopoty finansowe i upadły. Rok później został zatrzymany na lotnisku. Prokuratura zarzuca mu kierowanie grupą przestępczą i m.in. sporządzanie nierzetelnych faktur. Od czterech lat śledczy nie mogą ściągnąć go do Polski. Henryk Kania opowiedział dziennikarzom Business Insidera, co się z nim dzieje.
Jedna z najmocniejszych na polskim rynku firm wędliniarskich kilka lat temu ogłosiła upadłość. A jej właściciel został oskarżony o kierowanie grupą przestępczą. Zatrzymanego w Argentynie Henryka K. prokuratura próbuje sprowadzić — już od 4 lat — do Polski. W sprawie pojawiły się nowe fakty.
Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła poszukiwania i wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów członkom zarządu spółki Orlen Trading Switzerland GmbH z czasów Daniela Obajtka. Chodzi o Samera A. oraz Marcina O. Pierwszy z nich miał być zaangażowany w obrót nielegalną ropą i kontakty z terrorystami, drugi w afery korupcyjne i piramidy finansowe.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w czwartek (3 października) trzy osoby podejrzewane o oszustwa znacznej wartości. Według nieoficjalnych ustaleń wśród nich jest były poseł, a obecnie celebryta udzielający się w mediach społecznościowych biznesmen zajmujący się produkcją alkoholi Janusz P. - założyciel m.in. Beczek Palikota.
PKO Bank Polski opublikował w swoim komunikacie wyniki audytu, które wskazują na szereg nadużyć. Podsumowania w nim zawarte posłużą za podstawę do złożenia pięciu zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wśród nich znaleźć można oszustwa finansowe na tle politycznym, a także fikcyjne zatrudnienia.
Były komendant główny policji Jarosław Szymczyk usłyszał zarzuty w związku z wystrzeleniem z granatnika w budynku komendy. Jak poinformowała prokuratura, dotyczą one posiadania bez koncesji broni przenośnej w postaci granatnika oraz nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów.
W Grupie Azoty Puławy popełniono przestępstwo? Takie podejrzenia mają władze spółki, które właśnie zawiadomiły prokuraturę. Chodzi o działanie na szkodę spółki w zakresie umów sponsoringowo-reklamowych i umów darowizn. Miało ono doprowadzić do powstania szkody na ponad 5,2 mln zł. Umowy miały być zawierane nawet wtedy, gdy sytuacja finansowa przedsiębiorstwa była bardzo trudna.
Jak informowaliśmy w BiznesINFO, w poniedziałek pojawiły się zarzuty o rzekome częściowe przerwanie wału przez właściciela kompleksu mieszczącego się na terenie Jeleniej Góry — Holiday Park & Resort — Piotra Śledzia. Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w tej sprawie. Sam zainteresowany kategorycznie zaprzecza doniesieniom, tłumacząc, w jakim celu jego pracownicy używali koparki i dodając, że „łatwo jest zszargać czyjąś reputację i zniszczyć dobre imię”.
Wczoraj pojawiły się doniesienia o jeleniogórskim przedsiębiorcy, który miał dokonać częściowego przerwania wału, tak aby skierować wodę na miasto i najdalej od swojego centrum wypoczynkowego. Doniesienia te były następnie dementowane, jednak dziś prokuratura w Jeleniej Górze potwierdza, że do umyślnego przerwania mogło dojść i wszczyna postępowanie.
Ciąg dalszy politycznej awantury pomiędzy NBP i przedstawicielami koalicji rządzącej. Niedawno sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konsytutcyjnej zebrała się, żeby przygotować się do postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, a teraz szef NBP szykuje odpowiedź. Do prokuratury trafiło zawiadomienie w sprawie m.in. Szymona Hołowni. Za co NBP chce skarżyć marszałka Sejmu?
Można by rzec, że kilka milionów złotych zostało wyrzuconych w błoto. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie miał bowiem uprawnień do wydania w ten sposób pieniędzy ze środków publicznych. Sprawa wzbudza oburzenie z jeszcze jednego powodu. Teraz zajmie się nią prokuratura.
Prokuratura Krajowa 2 sierpnia 2023 r. zorganizowała konferencję prasową, w której udział wzięli minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i prokurator Tomasz Szafrański. Omawiana była sprawa zaatakowania uczestniczki Marszu Równości przez Marikę, członkinię Młodzieży Wszechpolskiej. Decyzję w sprawie przebiegu konferencji wydał właśnie Urząd Ochrony Konkurencji Konsumenta. Orzekł, że prokuratura złamała prawo.
Poważny zarzut usłyszał Zbigniew L., który podczas rządów PiS był dyrektorem Biura Kontroli i Bezpieczeństwa w Orlenie. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wyrządzenia spółce szkody majątkowej. Były dyrektor wydał majątek na agencję detektywistyczną, która miała mu dostarczać materiały na polityków ówczesnej opozycji. Z tego tekstu dowiesz się:● Jakie zarzuty postawiono byłemu dyrektorowi z Orlenu.● Na jakie straty naraził spółkę.● Czym w rzeczywistości mieli zajmować się wynajmowani przez niego ludzie.