Już nie masło. Mamy nowego króla drożyzny: tyle musimy zapłacić przed Wielkanocą

Święta wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami — zaczynamy planować już zakupy spożywcze, ale w tym roku może być to wyjątkowo rozczarowujące. Ceny masła, jajek, i słodyczy przytłaczają, a to nie koniec drożejących produktów, które muszą znaleźć się na świątecznym stole. Oficjalnie mamy nowego króla drożyzny.
Przygotowanie świąt wielkanocnych staje się coraz droższe
Jak przewidują eksperci, przed nadchodzącą Wielkanocą w sklepach z pewnością będzie drożej niż rok temu. Prognozowana podwyżka może być nawet dwucyfrowa. Specjaliści wskazują kilka powodów takiego stanu rzeczy.
Po pierwsze, rosną koszty wytworzenia i dostawy. I to podtrzymuje rosnące ceny. Po drugie, sklepy wyraźnie redukują wielkość ofert, więc jest mniej do wyboru. To oznacza, że można zażądać od klienta więcej pieniędzy niż w zeszłym roku. Nie spodziewam się jednak cenowego Armagedonu. Oczekuję, że koszyk zakupowy wyjdzie średnio o 5-10 proc. drożej niż rok temu - mówi w rozmowie z portalem gs24.pl dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

W ostatnim czasie najbardziej dotkliwe dla naszego portfela były zdecydowanie ceny masła i jajek, ale także słodyczy. Eksperci podpowiadają, jak ułatwić sobie oszczędzanie w tym trudnym czasie. Jest to szczególnie ważne, bo kolejne produkty stają się coraz droższe.

Przed świętami oszczędzanie staje się wyjątkowo ważne
Zdaniem Roberta Biegaja z Shopfully (dawniej Grupa Offerista), wojna dyskontów spożywczych mocno przybierze na sile tuż przed świętami. Kumulacja najwyższych cen może nastąpić najprawdopodobniej na dwa tygodnie przed Wielkanocą. Konsumenci na tym zyskają, jeśli będą uważni podczas zakupów.
Przykładowo, towar może być mocno przeceniany po to, żeby przyciągnąć klientów do sklepów, gdy jednocześnie inne produkty w tej placówce będą miały wysoką marżę. Warto być na to szczególnie wyczulonym, aby na świątecznym koszyku rzeczywiście zaoszczędzić, a nie jeszcze dodatkowo dopłacić.
Najtańsze mogą okazać się zakupy w dyskontach, które zazwyczaj oferują najniższe ceny na produkty FMCG - komentuje dla gs24.pl Julita Pryzmont. - Jeśli chodzi o najlepszy czas na wizyty w sklepach, to wszystko zależy od rodzaju towaru. Artykuły z dłuższym terminem przydatności warto nabyć już teraz, aby uniknąć wyższych cen i możliwych braków w asortymencie. Natomiast świeże produkty najlepiej kupować w ostatnich dniach przed świętami, zwłaszcza w ramach krótkoterminowych promocji, które sieci detaliczne będą intensywnie komunikować w gazetkach, aplikacjach mobilnych i newsletterach.
Czujność na promocje bardzo przyda nam się podczas kupowania majonezu, bo to właśnie on został okrzyknięty nowym królem drożyzny. Ceny za ten wyrób zatrważają. Ile będziemy musieli wydać za niego przed Wielkanocą?
Zobacz też: 1636 złotych jednorazowego świadczenia z ZUS. Od kwietnia stawki poszły w górę
Ceny majonezu poszybowały w górę
Majonez to nieodłączny element polskiej kuchni, jednak fale zwiększonego zainteresowania nim pojawiają się szczególnie przed świętami wielkanocnymi, kiedy spożywamy duże ilości jajek i sałatek.
Promocje na majonez sukcesywnie pojawiają się w kolejnych sklepach. Warto pamiętać, że niższa cena nie musi oznaczać, że produkt sprzedawany jest w opłacalnej ofercie. Należy zwrócić uwagę, że słoiki i opakowania mogą przyjmować różne kształty, w tym te, które sprawiają wrażenie większych, niż są w rzeczywistości. To może zmylić i narazić na dodatkowe koszty.
Aby naprawdę wybrać najtańszy majonez, warto rzucić okiem na drobny druk, a dokładnie na widoczną na etykiecie cenie za litr. To realny wskaźnik tego, ile kosztuje dany produkt. Czasem cena podawana za słoik 330 ml wydaje się korzystniejsza, bo jest niższa, niż w przypadku ceny za słoik 500 ml czy nawet 1 litr. Po dokładnym przeliczeniu okazuje się jednak, że produkt o mniejszej pojemności jest droższy.
Cena majonezu przed Wielkanocą jest zmienna i zależy nie tylko od pojemności, ale także od sezonowych promocji dostępnych najczęściej przy zakupie większej ilości produktu lub dokonania zakupów w konkretny dzień.
W dość krótkim czasie sklepy mocno ograniczyły liczbę promocji. Jeżeli ten trend utrzyma się do świąt, to będą one naprawdę drogie. W zasadzie najlepiej już sprawdzać ceny w sklepach i robić wielkanocne zakupy. Czekanie do świąt na atrakcyjne zniżki może w tym roku się nie opłacić – podsumowują analitycy z UCE Research.
Ile przed świętami kosztuje majonez i gdzie warto udać się na zakupy? Jak podaje Interia Biznes, Majonez przed Wielkanocą 2025 kosztuje odpowiednio:
- 9,99 zł za Majonez Dekoracyjny Winiary 800 ml w Biedronce. Oferta do 05.04 tylko z Kartą Moja Biedronka;
- 9,99 zł za Majonez Madero 830 mln w Biedronce. Oferta do 09.04;
- 11,99 zł za Majonez Kielecki XXL 700 ml w Lidlu. Oferta do 05.04; 4,35 zł za Majonez wyborowy 460 g w sieci Carrefour; 14,99 zł za Majonez Dekoracyjny Winiary 880 ml w Dino. Oferta do 08.04;
- 12,99 zł za Majonez Kielecki 700 mln w sieci Aldi. Oferta od 07.04; 11,99 zł za Majonez Dekoracyjny Winiary 700 mln w sieci Aldi. Oferta od 07.04;
- 6,99 zł za Majonez Premium Roleski 285 ml w Kauflandzie. Oferta do 19.04.
Najdroższą ofertę w przeliczeniu na litr miał majonez Winiary. W Kauflandzie najdroższy był majonez Wielkopolski. Pamiętajmy jednak, że ceny produktów spożywczych mogą różnić się od siebie, w zależności od regionu oraz aktualnych promocji.





































