Już wkrótce zmiany zasad dowodów osobistych. Będą ważne nowości
W połowie lipca w życie wejdą zmiany prawne dotyczące dowodów osobistych. Będzie sporo nowości za sprawą procesu cyfryzacji - plastikowe dowody oraz paszporty nie będą już jedyną formą dowodów tożsamości.
Zmiany w dowodach osobistych
Nowości dotyczące nadchodzącej zmiany w prawie zostały zaprezentowane przez Ministerstwo Cyfryzacji. Jak wynika z informacji portalu Interia.pl , będzie to prawdziwy skok technologiczny .
Ze słów cytowanego przez Interię ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego można wywnioskować, że wprowadzona zostanie nowa wersja aplikacji mObywatel . Dotychczasowa, czyli 1.0, była “cyfrowym portfelem dokumentów”, podczas gdy nowa jest określana mianem “państwem w telefonie”.
mObywatel zrównany z plastikowym dowodem
Interia podaje, że o d 14 lipca wskutek wejścia w życie ustawy o aplikacji mObywatel dowody plastikowe nie będą już (obok paszportów) jedyną formą dowodów tożsamości . Dostępny przez aplikację dowód będzie równy wersji fizycznej i będzie nim można potwierdzić swoją tożsamość.
Według wypowiedzi Cieszyńskiego cytowanej przez Interię, Polska stanie się największym krajem Unii Europejskiej z taką funkcjonalnością cyfrowego ID . Weryfikacja cyfrowego dowodu osobistego ma również być bezpieczna.
Jednakże będą trzy sytuacje, w których mDowód nie będzie honorowanym dowodem tożsamości . Interia podaje za Ministerstwem Cyfryzacji, że chodzi o przekraczanie granicy kraju, załatwianie spraw w banku oraz składanie wniosku o nowy dowód osobisty.
Podatki przez aplikację
Nie są to jedyne nowości wprowadzone lipcowymi zmianami. Za pośrednictwem mObywatela będzie można również opłacić podatki . Jak wynika z informacji Interii, taka możliwość będzie dostępna za pomocą BLIK-a.
Operatorem płatności będzie Bank Gospodarstwa Krajowego . Podczas prezentacji minister cyfryzacji zauważył, że chociaż państwo będzie płaciło prowizję w wysokości 5 gr od transakcji a BGK nie został wybrany w drodze przetargu, to bank ten realizuje także zadania publiczne i nie chodzi o to, żeby zarobił . Odniósł się tym samym do zarzutów jednego z przedstawicieli branży płatniczej, który w rozmowie z portalem money.pl stwierdził, że było możliwe wybranie operatora tańszego od BGK o 10 razy.